Kwestie wokół spadku mogą prowadzić do emocjonalnego konfliktu, zwłaszcza gdy rodzice zaczynają porównywać wybory życiowe swoich dzieci. A jak wiadomo, w dzisiejszych czasach sporo osób nie ma własnego potomstwa, więc pytanie, kto „bardziej zasługuje” na spuściznę, może być trudne. Prowadzi to też do debaty na temat miłości, lojalności i szacunku wśród najbliższych. Ostatnio jedna z naszych czytelniczek przesłała nam list, w którym opisuje taką właśnie sytuację.