Jak zamienić negatywne słowa w pozytywną siłę? Ilona Adamska, twórczyni ogólnopolskiej kampanii „Nie hejtuję – motywuję”, opowiada o swojej misji.
Co było impulsem do stworzenia kampanii „NIE HEJTUJĘ – MOTYWUJĘ” i jaki jest jej główny cel? Czy chodzi przede wszystkim o edukację, zmianę postaw czy może konkretne działania prawne?
Kampania „NIE HEJTUJĘ – MOTYWUJĘ” jest owocem moich prywatnych doświadczeń związanych z hejtem, który towarzyszył mi na różnych etapach życia. Już w szkole podstawowej doświadczyłam mowy nienawiści, która później przeniosła się także na grunt zawodowy. Fala hejtu, z którą się zmierzyłam, nie była jedynie wirtualnym problemem – miała realne konsekwencje dla mojego zdrowia psychicznego i fizycznego. Skutkiem tego były m.in. dwukrotne hospitalizacje, stany lękowe, depresyjne, zaburzenia odżywiania oraz ataki paniki. Wiem więc z własnego doświadczenia, jak destrukcyjna potrafi być mowa nienawiści i jak trudno sobie z nią radzić, gdy jest się jej ofiarą. Właśnie dlatego postanowiłam działać – aby inni nie musieli przechodzić przez to samo.

Impulsem do stworzenia akcji była też rosnąca fala mowy nienawiści w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w internecie i w szkołach. Kampania powstała z potrzeby przeciwdziałania temu zjawisku poprzez pozytywny przekaz, edukację i konkretne działania wspierające osoby narażone na cyberprzemoc.
„NIE HEJTUJĘ – MOTYWUJĘ” to nie tylko sprzeciw wobec hejtu, ale przede wszystkim promowanie motywacji zamiast nienawiści. Kampania ma na celu:
- Edukację – uświadamianie, czym jest hejt, jakie niesie konsekwencje i jak się przed nim bronić.
- Zmianę postaw społecznych – zachęcanie do budowania kultury wsparcia, zamiast krytyki i agresji.
- Działania prewencyjne i prawne – dostarczanie narzędzi do walki z hejtem, kooperacja z ekspertami oraz nagłaśnianie problemu w mediach.
Dzięki zaangażowaniu osób publicznych oraz specjalistów z różnych dziedzin, kampania dociera do szerokiego grona odbiorców i realnie wpływa na świadomość społeczną.
Czy Pani doświadczenia i obserwacje pokazują, iż hejt w sieci to bardziej problem jednostek czy symptom głębszych mechanizmów społecznych i kulturowych? Co sprawia, iż młodzi ludzie nie tylko padają ofiarą hejtu, ale często również sami w nim uczestniczą?
Nienawiść w Internecie zawsze ma swoje źródło w konkretnych osobach, ale jej powszechność wynika z szerszych uwarunkowań – zarówno psychologicznych, jak i systemowych. Hejt jest konsekwencją wielu zjawisk, które kształtują dzisiejszy świat, m.in.:
- Anonimowość i brak konsekwencji. Internet daje złudne poczucie bezkarności. Ludzie czują się swobodniej, pozwalając sobie na agresję, której nigdy nie wyraziliby twarzą w twarz. Pokazują to nasze badania, których premiera odbyła się w październiku 2024 roku, a które można pobrać na stronie www.fundacjawzgodziezesoba.pl.
- Kultura rywalizacji i presji sukcesu. Współczesny świat, zwłaszcza media społecznościowe, promują niezdrową konkurencję i wyidealizowane wzorce życia. Ci, którzy nie są w stanie im sprostać, często odreagowują frustrację, atakując innych.
- Brak edukacji emocjonalnej. Młodzi ludzie często nie mają narzędzi do radzenia sobie z trudnymi emocjami. Hejt bywa dla nich formą wyrażania gniewu, zazdrości czy niezadowolenia.
- Normalizacja agresji w przestrzeni publicznej. Przemoc werbalna jest obecna w mediach, polityce i debacie publicznej. Młodzi ludzie widzą, iż agresja bywa skuteczna i bezkarna, więc powielają te wzorce.

Hejt nie jest więc problemem wyłącznie jednostek – to choroba współczesnego społeczeństwa, którą można zwalczać jedynie poprzez edukację i świadome budowanie przestrzeni wolnej od nienawiści.
Dlaczego młodzi ludzie hejtują? Bo chcą być akceptowani (w grupach rówieśniczych hejtowanie może być sposobem na zdobycie uznania i dopasowanie się do innych), chcą zdobyć popularność w szkole, nie mają świadomości konsekwencji prawnych i zdrowotnych hejtu. Powodem jest na pewno także niskie poczucie własnej wartości, brak empatii.
Nasze badania, które przeprowadziliśmy także wśród nastolatków pokazują, iż zazdrość, chęć dowartościowania siebie, niezadowolenie z własnego życia i poczucie anonimowości w sieci to główne motywacje hejterów. Także dorosłych.
Kampania działa zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii – czy zauważyła Pani różnice w podejściu do tego problemu między tymi krajami?
Zdecydowanie tak. Choć zjawisko mowy nienawiści w Internecie jest problemem globalnym, sposób jego postrzegania, skala społecznej wrażliwości oraz narzędzia do walki z nim różnią się w zależności od kontekstu kulturowego i prawnego.

W Polsce temat hejtu wciąż nie jest traktowany jako priorytetowy problem społeczny. Choć rośnie świadomość na temat jego konsekwencji, to przez cały czas brakuje:
- Konkretnych regulacji prawnych. O ile zniesławienie czy groźby są karalne, to ogólna kultura bezkarności w internecie sprawia, iż wiele osób czuje się swobodnie, szerząc nienawiść.
- Edukacji w szkołach. Brakuje systemowej edukacji medialnej i emocjonalnej, która uczyłaby młodych ludzi odpowiedzialnego korzystania z internetu oraz radzenia sobie z hejtem czy ogólnie z emocjami.
- Ochrony ofiar. Ofiary hejtu często pozostają same ze swoim problemem, a reakcje instytucji są powolne lub niewystarczające.
Jednocześnie w Polsce obserwuję duże zaangażowanie społeczne w przeciwdziałanie temu zjawisku – zarówno ze strony organizacji pozarządowych, jak i osób publicznych. Coraz więcej ludzi rozumie, iż hejt ma realne konsekwencje i iż trzeba go zwalczać zarówno na poziomie prawnym, jak i edukacyjnym.
W Wielkiej Brytanii problem hejtu w sieci jest traktowany znacznie poważniej, a państwo wprowadziło już wiele regulacji mających na celu jego ograniczenie. Istnieją konkretne przepisy dotyczące mowy nienawiści, a platformy społecznościowe są zobowiązane do szybszego reagowania na zgłoszenia hejtu. Za szerzenie nienawiści można otrzymać nie tylko grzywnę, ale choćby karę więzienia. Nasze działania edukacyjne w Wielkiej Brytanii pozwalają nam lepiej zrozumieć skalę i specyfikę problemu hejtu w tamtejszym społeczeństwie. Jednym z poważnych zagadnień, na które zwracamy uwagę podczas prelekcji, jest dyskryminacja np. polskich dzieci w brytyjskich szkołach. To sprawia, iż podczas działań kampanijnych w Wielkiej Brytanii mówimy więcej o hejcie na tle narodowościowym niż w Polsce, kładziemy większy nacisk na walkę z dyskryminacją ze względu na pochodzenie, ponieważ wielu młodych Polaków walczy z poczuciem wykluczenia.

Jak wygląda kooperacja z instytucjami, które objęły kampanię patronatem? Czy wsparcie Ministerstwa Sprawiedliwości i Ministerstwa Edukacji Narodowej przekłada się na konkretne działania?
Jestem ogromnie wdzięczna za te patronaty, ponieważ pokazują one, iż problem hejtu jest dostrzegany na poziomie instytucjonalnym i zasługuje na szeroką debatę publiczną.
I choć nie wiążą się one z żadnym materialnym wsparciem, mają dla nas znaczenie symboliczne. Pokazują, iż kampania jest wiarygodna i wartościowa, co pomaga w budowaniu jej zasięgu i prestiżu. Dzięki nim łatwiej jest nam docierać do nowych instytucji, szkół oraz organizacji zainteresowanych walką z hejtem.
Kampania nie otrzymuje żadnych dotacji ani dofinansowania ze strony Ministerstw. Wszystkie działania edukacyjne, warsztaty w szkołach i organizowane konferencje realizujemy bez wsparcia publicznych funduszy. Warsztaty w placówkach edukacyjnych realizowane są wyłącznie dzięki zaangażowaniu samych szkół, które samodzielnie pozyskują środki na ich organizację. To ogromny wysiłek dyrekcji, nauczycieli i rodziców, którzy dostrzegają wartość naszych działań i podejmują trud ich realizacji. Za co bardzo im dziękuję!






ILONA ADAMSKA – Magister filozofii, prezes Fundacji „W zgodzie ze sobą”. Wydawca i redaktor naczelna magazynu „Law Business Quality” oraz sześciu portali lifestylowych. Autorka książek, motywatorka, prelegentka konferencji biznesowych. Ekspertka ds. przeciwdziałania mowie nienawiści, organizatorka ogólnopolskiej kampanii społecznej „NIE HEJTUJĘ – MOTYWUJĘ”, pomysłodawczyni ogólnopolskich badań pt. „Hejt w Internecie. Postawy, opinie oraz różnice w postrzeganiu przez Polki i Polaków” oraz „Hejt w biznesie” (premiera 27.03.2025 r.).