Ze wszystkich kanań i homilii wygłoszonych przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę jedno jest mi szczególnie bliskie, gdyż dotyczy dwóch kwestii o znaczeniu fundamentalnym: prawdy i wolności.
31 października 1982 r. w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie ks. Popiełuszko wygłosił kazanie, którego słowa, pomimo upływu 42 lat, nie straciły nic na aktualności. Dodam wiecej: brzmią niezwykle aktualnie w czasie, gdy polskiemu społeczeństwu próbowano brutalnie narzucić system rządow oparty na kłamstwie i manipulacji.
Dla mojego pokolenia, wychowanego w latach 70. było to swoiste déjà vu, jednak wzmocnione poważnym kryzysem autorytetów i promocją postaw daleko odbiegających od mądrości i moralności.
Ksiądz Popiełuszko w swoich rozważaniach stwierdzał:
Prawda, podobnie jak sprawiedliwość, łączy się z miłością, a miłość kosztuje – prawdziwa miłość jest ofiarna, stąd i prawda musi kosztować. Prawda zawsze ludzi jednoczy i zespala. Wielkość prawdy przeraża i demaskuje kłamstwa ludzi małych, zalęknionych. Od wieków trwa nieprzerwanie walka z prawdą. Prawda jest jednak nieśmiertelna, a kłamstwo ginie szybką śmiercią. Stąd też, jak powiedział zmarły prymas Kardynał Wyszyński, ludzi mówiących w prawdzie nie trzeba wielu. Chrystus wybrał niewielu do głoszenia prawdy, tylko słów kłamstwa musi być dużo, bo kłamstwo jest detaliczne i sklepikarskie, zmienia się jak towar na półkach. Musi być ciągle nowe, musi mieć wiele sług, którzy wedle programu nauczą się go na gwałt w innym kłamstwie. By opanować całą technikę zaprogramowanego kłamstwa, trzeba wielu ludzi. Tak wielu ludzi nie trzeba, by głosić prawdę. Ludzie znajdą, ludzie przyjdą z daleka, by słów prawdy szukać, bo w ludziach jest naturalna tęsknota za prawdą. Musimy nauczyć się odróżniać kłamstwo od prawdy. Nie jest to łatwe w czasach, w których żyjemy.
Bez prawdy nie ma wolności. Bez prawdy nie ma godności i wreszcie – bez prawdy nie istnieje miłość.
We wspomnianym wyżej kazaniu, wygłoszonym dwa lata przed męczeńską śmiercią duchowny powiedział:
Aby pozostać człowiekiem wolnym duchowo, trzeba żyć w prawdzie. Życie w prawdzie to dawanie prawdzie świadectwa na zewnątrz, to przyznawanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmien-na. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą. Na tym polega w zasadzie nasza niewola, iż poddajemy się panowaniu kłamstwa, iż go nie demaskujemy i nie protestujemy przeciw niemu na co dzień. Nie protestujemy, milczymy lub udajemy, iż w nie wierzymy. Żyjemy wtedy w zakłamaniu. Odważne świadczenie prawdy jest drogą prowadzącą bezpośrednio do wolności. Człowiek, który daje świadectwo prawdzie, jest człowiekiem wolnym choćby w warunkach zewnętrznego zniewolenia, choćby w obozie czy więzieniu. Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, gdyby ta większość nie zapomniała, co było dla niej prawdą jeszcze przed niespełna rokiem, stalibyśmy się narodem wolnym duchowo już teraz. A wolność zewnętrzna czy polityczna musiałaby przyjść prędzej czy później jako konsekwencja tej wolności ducha i wierności prawdzie.
Słowa Popiełuszki są nieśmiertelne, świadczą o potężnej sile ducha tego drobnego, chorowitego czlowieka, który przez cztery lata, nie bacząc na przeciwności losu, nękanie przez Służbę Bezpieczeństwa i nieustanne ataki komunistycznych mediów, nie zszedł z drogi którą podążał. I chociaż była przed nim ciemna dolina zła się nie ulękł, bo prowadziła go ręka Boga, a pocieszały myśli Jezusa.
Stoi w pierwszym szeregu obok Maksymiliana Kolbe, Janusza Korczaka, Witolda Pileckiego, Ireny Sendlerowej…
Całe wystąpienie ks. Popiełuszki można wysłuchać teraz:
→ M. Baryła
20.10.2024
• zdjęcie tytułowe: ksiądz Jerzy Popiełuszko w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu. Warszawa 31.10.1982 r. Foto: W. Kryński / PAP
• więcej o bł. ksiedzu: > tutaj