Decyzja zapadła jednogłośnie podczas posiedzenia Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Nowe przepisy mają objąć wszystkie osoby do 16. roku życia. Jak podkreślił minister Klimczak, projekt zmian znajdzie się w nowelizacji ustawy o ruchu drogowym, nad którą realizowane są już prace legislacyjne. - Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom rodziców, lekarzy, policji. Ta zmiana jest konieczna i długo wyczekiwana - powiedział minister na konferencji prasowej.
REKLAMA
Zobacz wideo Ustroń lepszą wersją Zakopanego?
Liczba wypadków wciąż rośnie
Zmiany są odpowiedzią na alarmujące dane dotyczące liczby wypadków z udziałem dzieci poruszających się na hulajnogach i rowerach. Jak informują lekarze z Centrum Pediatrii w Kielcach, tylko w pierwszym półroczu 2024 roku na oddział ratunkowy z powodu urazów po wypadkach na hulajnogach trafiło ponad 50 dzieci. W całym roku takich przypadków było już około 70.
- Dziecko spada z hulajnogi, leci twarzą w asfalt. Mamy złamania żuchwy, urazy klatki piersiowej, jamy brzusznej. Dzieci często jeżdżą na hulajnogach i używają telefonów komórkowych, patrząc się w telefon, nie zwracając uwagi na kogokolwiek więcej. Mieliśmy pacjenta, który wjechał wprost pod tira - mówił świętokrzyski konsultant wojewódzki ds. chirurgii dziecięcej dr hab. Przemysław Wolak.
Kask może uratować życie. Bezpieczeństwo najważniejsze
Kask zmniejsza ryzyko poważnych obrażeń głowy choćby o 60 procent. Tymczasem w Polsce kaski zakłada jedynie 6 procent osób jeżdżących na hulajnodze i 25 procent rowerzystów. Niestety, wciąż wiele dzieci jeździ bez jakiejkolwiek ochrony głowy.
Rodzice, których dzieci miały wypadek bez kasku ochronnego na głowie, nie kryją emocji: - Tam było przynajmniej piętnaście pęknięć czaszki. Nie wiem nawet, ile było pęknięć wokół oczodołów i części zatokowej. Gdyby kask był na głowie, to ten kask miałby piętnaście pęknięć, a nie Antka głowa - mówi Piotr Bzowski, ojciec chłopca poszkodowanego w wypadku na hulajnodze.
Kaski i kary w innych krajach UE
W Polsce realizowane są prace nad wprowadzeniem obowiązku noszenia kasków przez dzieci do 16. roku życia podczas jazdy na rowerach, hulajnogach i urządzeniach transportu osobistego. W wielu krajach Unii Europejskiej takie przepisy już obowiązują, często wraz z surowymi karami za ich nieprzestrzeganie.
Francja - kask jest obowiązkowy dla dzieci do 12. roku życia. Za jego brak grozi grzywna do 750 euro (około 3180 zł).
Szwecja - obowiązek noszenia kasku dotyczy wszystkich osób poniżej 15. roku życia. Brak kasku może skutkować mandatem w wysokości 500 koron szwedzkich (około 192 zł). Badania przeprowadzone w tym kraju wykazały, iż kask zmniejsza ryzyko wstrząśnienia mózgu o 54 procent.
Hiszpania - kask jest obowiązkowy dla wszystkich rowerzystów poruszających się po drogach publicznych. Mandat za jego brak wynosi 200 euro (około 850 zł).
Czechy - dzieci do 18. roku życia mają obowiązek noszenia kasku. Od 2024 roku przepisy obejmują również dzieci przewożone w fotelikach i przyczepkach rowerowych.
Norwegia - choć nie jest członkiem UE, Norwegia również wprowadziła obowiązek kasku dla użytkowników hulajnóg do 15. roku życia. Dane z Oslo pokazują, iż aż 75 procent ciężkich urazów wśród rowerzystów i użytkowników hulajnóg można byłoby uniknąć, gdyby poszkodowani mieli na głowie kask. W ciągu ostatnich pięciu lat na hulajnogach zginęło tam 12 osób (żadna z nich nie miała kasku).
Co sądzisz o nadchodzących zmianach? Masz ochotę podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami? Napisz na adres: klaudia.kierzkowska@grupagazeta.pl