Rzeźba swoją formą przypomina monumentalny totem. Abstrakcyjne formy i proste symbole stanowią typowe dla twórczości Jakuba Juliana Ziółkowskiego motywy, które odwołują się do tematów duchowości oraz głębokiej relacji między tym, co przynależy do świata idei, a tym, co organiczne i zmysłowe. Autor zdaje się przypominać nam to, o czym zapominamy – wszyscy jesteśmy połączeni. Świat ludzi i świat przyrody przenika się w ramach tkanej od wieków sieci. Jesteśmy odpowiedzialni za świat w którym żyjemy, a z drugiej strony, to głębokie połączenie niesie za sobą korzyści, zasila nas.
Autorem pracy jest Jakub Julian Ziółkowski, artysta, którego prace znajdują się w najważniejszych kolekcjach sztuki, wystawiał swoje dzieła zarówno w Azji, jak i Ameryce i wielu krajach Europy podczas najważniejszych wydarzeń artystycznych jak Biennale w Wenecji.
Poznańska rzeźba to historia o życiu, o świecie, do którego przynależymy: opowiedziana językiem najprostszych symboli, ale jednak wydarzająca się dziś.
„Sztuka to jest życie. Życie to jest twórczość w danej chwili. Wszystko to jest świat. A świat jest wszelki”, mówi mi Jakub Julian Ziółkowski, gdy przyglądamy się jego rzeźbie, która lada chwila ma wyruszyć z pracowni do Poznania.
- Pionowy kształt symbolicznie łączy górę z dołem, każąc myśleć o filarze, osi, drzewie. Kosmiczne drzewo, na którym rozpinają się niebo, świat ludzki i podziemne zaświaty, to ponownie podstawowa kategoria licznych religii i mitologii. Drzewo Ziółkowskiego nie ma korony, ani choćby gałęzi; raczej wypustki, pączkujące owalne formy, może okna, tafle albo lustra; coś, co już pnie się do góry, ale jest gotowe rozrosnąć się na boki – pisze Olga Drenda w tekście towarzyszącym wystawie. – To jakby kłoda, która stała się domem, wielkim sąsiedztwem, a zaglądając do poszczególnych wypustek czy dziupli możemy podejrzeć jego rozmaitość.
Rzeźba Ziółkowskiego ze swoją mnogością zatem będzie raczej opowieścią, nielinearnym freskiem czy pomnikiem wielkiego pokrewieństwa, wielkiego sąsiedztwa, w którym swego opiekuna ktoś być może odnajdzie – z udziałem czynnika losowego, jak to bywa w skomplikowanym ekosystemie wielkiego miasta. – „Mój obraz jest mądrzejszy niż ja sam”, podsumowuje Jakub Julian Ziółkowski.
Rzeźba stanie na ulicy Jana B. Quadro 22 maja i postoi w tym miejscu prawie rok.
Odsłonięcie odbędzie się 22 maja o godz. 18.00. O godzinie 19.00 rozpocznie się koncert Jakuba Juliana Ziółkowskiego i Wacława Zimpla. Artysta zagra na szamańskim bębnie obręczowym, do którego dołączy muzyka elektroniczna w wykonaniu Wacława Zimpla. Artyści zaprzyjaźnili się przy okazji tworzenia rzeźby dla Poznania i zaczęli razem grać. Efekty tej przyjaźni i współpracy usłyszymy pierwszy raz w podczas odsłonięcia rzeźby na Starym Rynku.
Wstęp na oba wydarzenia jest wolny.
Biogramy
Jakub Julian Ziółkowski należy do grona najbardziej intrygujących twórców współczesnej sztuki polskiej. Już niedługo po ukończeniu studiów jego prace zaczęły być prezentowane na międzynarodowej scenie artystycznej, zyskując uznanie zarówno krytyków, jak i publiczności. Artysta wystawiał w renomowanych instytucjach, takich jak Hauser & Wirth (Londyn, Zurych, Nowy Jork), Parasol Unit oraz White Cube w Londynie czy Centre d’Art Contemporain w Genewie. Jego twórczość była również częścią najważniejszych wydarzeń artystycznych, w tym Biennale w Wenecji, Gwangju Biennale w Korei Południowej oraz wystawy „The Generational: Younger Than Jesus” w The New Museum w Nowym Jorku.
Wacław Zimpel to klarnecista, multiinstrumentalista, kompozytor i producent. Dał się poznać jako jeden z najciekawszych muzyków jazzowych swojego pokolenia, by niedługo potem wykonać woltę w stronę muzyki elektronicznej. Wacław Zimpel jest laureatem Artystycznej Nagrody Miasta Poznania. W 2014 roku był nominowany do Paszportów Polityki, zaś w 2016 roku otrzymał Paszport Polityki w kategorii Muzyka popularna za „przełamywanie granic w muzyce, za autorskie, poparte świetnymi umiejętnościami łączenie różnych tradycji i szukanie w nich tego, co wspólne i uniwersalne”.
Fundacja Voelkel powstała blisko 25 lat temu z inicjatywy Anny i Piotra Voelkel pod nazwą VOX Artis. Jej celem było stworzenie kolekcji polskiej sztuki współczesnej oraz umożliwienie innym obcowania z nią.
Fundacja obejmuje patronatem sztukę, edukację i architekturę, oferując wsparcie finansowe, organizacyjne i intelektualne dla rozwoju instytucji i inicjatyw w tych dziedzinach.
Efektem tych działań są miejsca, które stworzyliśmy – firmy, uczelnie, szkoły i przestrzenie kultury, które współtworzą środowisko inspirujące kolejne pokolenia.
Jej działalność koncentruje się wokół kluczowych obszarów: sztuki, kultury, edukacji, nauki oraz architektury.
Na początku była kolekcja sztuki, z czasem Fundacja rozszerzyła działalność — współpracując z artystami, architektami i projektantami, by sztuka mogła na nowo kształtować przestrzeń publiczną. Tak powstały m.in.rzeźby Magdaleny Abakanowicz — „Nierozpoznani”i „Agora” – oraz projekt „Poznań Miasto Sztuki”,dzięki któremu w miastach pojawiły się dzieła DavidaČerný’ego, Heinza Macka, Katarzyny Kozyry i innych. Do Anny i Piotra Voelkel dołączyły dzieci – Maria, Ewa oraz Piotr Wit, a Fundacja poszerzyła zakres swojego wsparcia o design, teatr i muzykę.To doświadczenie stało się impulsem do tworzenia innowacyjnych miejsc – takich jak School of Form, Concordia Design, Aula Artis, biurowiec Bałtyk, czy Aura i Skarbiec. Jesteśmy również dumni z Uniwersytetu SWPS,
Collegium Da Vinci, Szkół Da Vinci oraz TALENTÓW. Dziś wspieramy twórców, promujemy odważne idei inspirujemy młode pokolenia. Tworzymy wspólnotę ludzi wolnych — połączonych wartościami: odwagą, ciekawością, otwartością i odpowiedzialnością.