Nowe „Orlęta” w Dęblinie. Kilkuset podchorążych złożyło przysięgę wojskową [ZDJĘCIA]

radio.lublin.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Nowe „Orlęta” w Dęblinie. Kilkuset podchorążych złożyło przysięgę wojskową [ZDJĘCIA]


225 podchorążych złożyło w sobotę (27.09) przysięgę wojskową w Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. W słynnej Szkole Orląt uczy się w sumie ok. 1,8 tys. studentów na kierunkach wojskowych i cywilnych. To jedyna uczelnia w Polsce kształcąca kandydatów na pilotów wojskowych.

W uroczystościach na Placu Bohaterskim Lotnikom Dęblińskiej Szkoły Orląt w Dęblinie towarzyszyły nowym studentom tłumy osób, w tym rodziny i najbliżsi. Przysięgę wojskową złożyło w sobotę 225 podchorążych. Naukę na studiach wojskowych w tym roku akademickim rozpocznie 303 studentów, ale część z nich miała już złożoną przysięgę wojskową.

Rektor Lotniczej Akademii Wojskowej gen. bryg. Krzysztof Cur podkreślił w rozmowie z mediami, iż przysięga to najważniejszy moment w życiu każdego żołnierza, który rozpoczyna służbę i karierę w Siłach Zbrojnych RP. Teraz przed żołnierzami – jak zaznaczył – czas wytężonej nauki podczas pięcioletnich studiów magisterskich na wielu kierunkach.

– Siły Zbrojne zakupują dużo sprzętu, zwłaszcza nowe śmigłowce i samoloty. Nowe statki powietrzne, takie jak: śmigłowce Apache, AW149, samoloty FA-50, F-35 to jest oczywiście przyszłość lotnictwa, ale zanim oni (studenci uczelni – Polska Agencja Prasowa) zasiądą za ich sterami, muszą odbyć intensywne szkolenie lotnicze, które trwa dosyć długo dlatego, żeby unikać w przyszłości zaskoczeń w powietrzu. Zaręczam, iż nasi podchorążowie są dobrze przygotowywani, szkolą się intensywnie i będą dobrymi pilotami – zapewnił rektor.

W tegorocznej rekrutacji na studia wojskowe w Szkole Orląt zgłosiło się łącznie ponad 1,5 tys. kandydatów, przy czym limit miejsc na kierunki wojskowe wynosił 303. – Najwięcej miejsc przygotowaliśmy na kierunkach: pilot samolotu odrzutowego, pilot samolotu transportowego, pilot śmigłowca i pilot-obserwator bezzałogowego statku powietrznego. Najwięcej miejsc jest właśnie na tym ostatnim kierunku – aż 50 miejsc. Natomiast liczba miejsc na kierunkach lotnych wynosi powyżej 30 – przekazał rzecznik LAW mjr Marek Przedpełski.

Łącznie w dęblińskiej Szkole Orląt kształci się ok. 1,8 tys. studentów na kierunkach wojskowych i cywilnych.

Studenci pierwszego roku będą pełnić służbę jako żołnierze dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, natomiast od drugiego roku zyskają status żołnierzy zawodowych.

Po przysiędze szeregowy podchorąży Alicja Słomka powiedziała mediom, iż przez 5 lat będzie studiować teraz na kierunku kontroler ruchu lotniczego. – To są studia naziemne, nie mogę się doczekać, bo to największe moje marzenie, które na szczęście się spełniło. Zawsze z tyłu głowy miałam, iż chcę dołączyć do wojska, do Szkoły Orląt – zaznaczyła.

Z kolei szeregowy podchorąży Anna Kozłowska wybrała lotnictwo. Wcześniej skończyła wojskowe liceum informatyczne w Warszawie. – Wojsko od zawsze było moją pasją i marzeniem. Myślę, iż umiejętności informatyczne również się tutaj przydadzą. Jestem niesamowicie wdzięczna za wszystko, co mnie spotkało. Nie mogłabym sobie wyobrazić lepszego miejsca do życia i kształcenia – podkreśliła.

Lotnicza Akademia Wojskowa znana jako Szkoła Orląt świętuje w tym roku 100. rocznicę powstania. Jej historia rozpoczęła się w Grudziądzu, gdzie w 1925 r. utworzono Oficerską Szkołę Lotnictwa. W kwietniu 1927 r. szkołę przeniesiono do Dęblina.

Pierwsza promocja oficerska w Dęblinie odbyła się 15 sierpnia 1928 r. Wśród promowanych byli wtedy m.in. późniejsi dowódcy polskich dywizjonów w Wielkiej Brytanii – Walerian Jasionowski i Stefan Łaszkiewicz, a także twórca i dowódca słynnego Dywizjonu 303 – Zdzisław Krasnodębski.

II wojna światowa zakłóciła działalność szkoły (Dęblin zbombardowali Niemcy, szkołę ewakuowano do Rumunii), ale był to też czas największej próby dla jej wychowanków. Z blisko tysiąca szkolących się w Dęblinie obserwatorów i pilotów ponad 220 zginęło w czasie wojny, blisko 190 poniosło śmierć w wypadkach lotniczych w latach 1927–1945. Aż 103 absolwentów Szkoły Orląt uczestniczyło w bitwie o Anglię, a 29 osiągnęło w latach 1939–1945 status asa myśliwskiego (za minimum pięć zestrzeleń wroga).

W kolejnych latach po wojnie szkoła przechodziła różne reorganizacje. W latach 1987-1990 jej komendantem był gen. bryg. pil. Mirosław Hermaszewski, znany jako pierwszy Polak, który odbył lot w kosmos (w 1978 r. na statku kosmicznym Sojuz 30).

Przyjęcie Polski do NATO, rozwój uzbrojenia i programy modernizacji otworzyły nowe możliwości współpracy z akademickimi ośrodkami w Polsce i na świecie. W 2018 r. Szkoła w Dęblinie stała się Lotniczą Akademią Wojskową. To jedyna uczelnia w Polsce kształcąca kandydatów na pilotów wojskowych. Uczy także kontrolerów ruchu lotniczego, logistyków, nawigatorów, operatorów Bezzałogowych Statków Powietrznych – nie tylko przyszłych oficerów lotnictwa, a także kadry lotnictwa cywilnego.

Funkcjonujący w strukturze uczelni Akademicki Ośrodek Szkolenia Lotniczego dysponuje 39 statkami powietrznymi (samoloty i śmigłowce). Podchorążowie szkolenia taktyczne i bojowe odbywają też na samolotach i śmigłowcach stacjonujących w Dęblinie w 41. Bazie Lotnictwa Szkolnego.

RL / Polska Agencja Prasowa / opr. ToMa

Fot. PAP/Wojtek Jargiło

Idź do oryginalnego materiału