"Ustawa Kamilka", która weszła w życie w minionym roku i spowodowała dość spore zamieszanie wśród społeczności szkolnej. Bo o ile zasadne wydaje się, iż wszyscy nauczyciele powinni posiadać zaświadczenie o niekaralności, to teraz taki obowiązek spadł na osoby, które mają wziąć udział w szkolnych studniówkach w charakterze opiekunów.
REKLAMA
Zobacz wideo Kwiat Jabłoni zdradza, jakie dostają propozycje. Pójdą z wami na studniówkę? [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Rodzice muszą mieć zaświadczenie
Rodzice uczniów, którzy na studniówkach mają się pojawić w charakterze opiekunów, muszą postarać się o odpowiedni dokument z Krajowego Rejestru Karnego. Chodzi oczywiście o zaświadczenie o niekaralności. Wynika to bezpośrednio z "ustawy Kamilka" - wszystkie instytucje pracujące na rzecz dzieci muszą mieć wdrożone standardy ochrony małoletnich. Oznacza to, iż rodzice, którzy chcą pomóc w organizacji studniówki i samym jej przebiegu, muszą okazać się stosownymi dokumentami.
"Ustawa Kamilka" nie zawiera przepisów, które zabraniają rodzicom wejścia na teren szkoły. Artykuł 21 ustawy odnosi się do stosunku pracy lub wykonywania działalności związanej z opieką, wychowaniem itp. Nie dotyczy to np. odprowadzania dzieci do szkoły, ale jeżeli rodzic chce być opiekunem w czasie szkolnych imprez, wyjazdów, czy innych wyjść, musi przedstawić zaświadczenie o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego.
Jak informuje "Fakt", o konieczności przedstawienia zaświadczenia o niekaralności poinformował rodziców m.in. Zespół Szkół nr 40 w Warszawie. "Studniówkę planujemy w lutym i nie znamy jeszcze składu rodziców, którzy będą na imprezie. Informacja pojawiła się na niedawnym zebraniu z rodzicami i takich zaświadczeń szkoła będzie wymagać" - przekazała placówka.
Dokument niezbędny? Rodzice mają związane ręce
Nowe przepisy mają uchronić osoby niepełnoletnie przed kontaktami z podejrzanymi osobami, jednak w przypadku rodziców trudno zaliczyć ich do tego grona. Zwykle mając na uwadze dobro swoich dzieci, biorą wolne w pracy i angażują się w życie szkoły. Są wolontariuszami na wycieczkach i pomagają przy organizacji różnych imprez, ale teraz bez zaświadczenia, mają związane ręce.
Już jakiś czas temu pojawiły się głosy, iż rząd planuje zmiany w "ustawie Kamilka", ale na razie wiadomo tylko, iż zaświadczenie o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego przestanie być obowiązkowe w przypadku udziału rodziców w szkolnych wycieczkach. Tu miałoby wystarczyć jedynie ich oświadczenie, iż nie byli karani.