Nowy pomysł na "uratowanie" religii w szkołach? "Zamach na chrześcijaństwo"

gazeta.pl 2 godzin temu
Szkolne lekcje religii mają i zwolenników i przeciwników. Wiele osób uważa, iż zajęcia te nie mają uczniom do zaoferowania nic ciekawego, niczego się też na nich nie uczą. Jeden z czytelników eDziecko.pl podzielił się z nami swoim pomysłem na to, jak mogłyby wyglądać "bez dyskryminacji mniejszości".Sytuacja szkolnych lekcji religii mocno się zmieniła w ostatnim czasie. Zgodnie z decyzją MEN od początku roku szkolnego 2025/26 wymiar katechezy został ograniczony z dwóch godzin lekcyjnych tygodniowo do jednej. Poza tym ocena z religii nie wlicza się do średniej ocen na koniec roku, a zajęcia te mają być tak planowane, żeby odbywały się jako pierwsza lub ostatnia lekcja danego dnia.
REKLAMA






Zobacz wideo

Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"



Religia w szkołach to nie jest dobry pomysł?Dyskusja na temat lekcji religii nie cichnie, bo zmiany wprowadzone przez Barbarę Nowacką dla wielu są kontrowersyjne lub wręcz niezgodne z prawem. Niedawno do redakcji eDziecko.pl napisał czytelnik, który stwierdził, iż "włączenie nauczania religii do zajęć szkolnych jest najprostszą drogą do ateizacji dzieci i młodzieży. Religia to sacrum, opiera się na wierze, a nie na wykładzie i zajęciach z niekompetentnym, często rażąco niekompetentnym nauczycielem."Teraz inny czytelnik, pan Tomasz (nazwisko do wiadomości redakcji) stwierdził, iż w szkołach dzieci powinny się uczyć czegoś na kształt religioznawstwa. "Jeśli mamy szanować konstytucję i każdy ma być traktowany równo, bez dyskryminacji mniejszości i bez faworyzowania większości, to zamiast jednej religii w szkole powinien być przedmiot o religiach" - uważa.Ciekawostki na lekcjach religiiPan Tomasz ma pomysł na organizację nauki na lekcjach religii w interesujący dla dzieci sposób: "Przedstawiciele różnych związków mogliby wtedy przyjść i powiedzieć ciekawostki o swoich wyznaniach, a dzieciaki poznałyby ich na żywo, a nie z opowieści uprzedzonych rodziców i dziadków." Nasz czytelnik zdaje sobie jednak sprawę, iż to mało realne rozwiązanie: "Pewnie zaraz dominujący kościół powie, iż to zamach na chrześcijaństwo, ale spokojnie - chrześcijanie to nie tylko wyznawcy religii rzymsko-katolickiej."Wracamy do tego, co było?W odpowiedzi na zmiany wprowadzone przez MEN, Stowarzyszenie Katechetów Świeckich przygotowało obywatelski projekt "Tak dla religii i etyki w szkole". Zgodnie z nim religia ma się odbywać dwa razy w tygodniu, ocena końcowa z tego przedmiotu wróciłaby do średniej i byłaby uwzględniana przy promocji do kolejnej klasy. Udział w religii lub etyce byłby obowiązkowy. Sejm skierował projekt ustawy do Komisji Edukacji i Nauki oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej w celu rozpatrzenia.


A ty? Co sądzisz o zmianach dotyczących szkolnych lekcji religii? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości do redakcji: ewa.rabek@grupagazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału