Wraz z nadejściem cieplejszych dni, w Toronto można zaobserwować coraz liczniejsze roje ochotek unoszące się w pobliżu zbiorników wodnych.
Ochotki to powszechny widok w Toronto na przełomie kwietnia i maja. Te drobne, dokuczliwe owady mogą być trudne do uniknięcia, ale eksperci podkreślają, iż ich obecność świadczy o zdrowiu lokalnego ekosystemu.
Choć ochotki wyglądem przypominają komary, są nieszkodliwe – nie gryzą i należą do rodziny muchówek. Najczęściej występują na dnach stawów i jezior.
W Ontario występuje wiele gatunków ochotek, jednak te, które roją się masowo w Toronto w pobliżu wód, należą zwykle do jednej konkretnej rodziny – Chironomidae, zwanej ochotkami niegryzącymi – wyjaśnia prof. Darryl Gwynne, emerytowany biolog z Uniwersytetu Toronto w Mississauga. Owady te spędzają większość życia na dnie zbiorników wodnych, gdzie żywią się materią organiczną i glonami. Następnie przechodzą transformację z larwy w dorosłego osobnika.
Jak mówi Douglas Currie, kustosz entomologii w Royal Ontario Museum i profesor ekologii oraz biologii ewolucyjnej na Uniwersytecie Toronto, ochotki występują w ogromnych ilościach w osadach jezior, rzek i strumieni. Podobnie jak inne muchówki, motyle, ćmy czy osy, ochotki przechodzą cztery etapy rozwoju: jajo, larwa, poczwarka i dorosły owad. Dorosła forma żyje zaledwie kilka dni.
Gdy ochotki osiągają dorosłość, wyłaniają się z wody synchronicznie – zwykle w okresie, gdy nie ma już lodu – tłumaczy Currie. „To niezwykle ważne, by pojawiały się masowo – wtedy mogą się skutecznie rozmnażać” – mówi. „Zazwyczaj tworzą roje złożone głównie z samców, do których dołączają samice, by odbyć gody.”
Cała ta powietrzna „inscenizacja” ma jeden cel – rozmnażanie. Rój często wygląda jak unoszący się dym – zwłaszcza nad drzewem czy wystającą skałą, które służą samcom jako punkt odniesienia.
„Widok roju przyciąga samice – to mechanizm obecny u wielu gatunków w przyrodzie” – mówi Gwynne. „Każdy samiec prezentuje się w tańcu godowym, a samica może wejść do roju i choćby wybrać partnera.” Każda samica może złożyć setki jaj. Jednak z racji krótkiego życia dorosłych owadów, roje znikają równie szybko, jak się pojawiły.
W Jeziorze Ontario żyje wiele różnych gatunków ochotek – każdy z nich ma własny cykl życiowy i odmienne cechy. „To, co obserwujemy, może być efektem pojawiania się kolejnych pokoleń jednego gatunku lub różnych gatunków o odmiennym czasie pojawu” – mówi Currie.
„Ochotki odgrywają kluczową rolę w społecznościach ekologicznych” – podkreśla Gwynne.
Currie nazywa je „gatunkiem kluczowym w wodnym łańcuchu pokarmowym” – są jednym z najważniejszych ogniw, ponieważ stanowią pokarm dla innych bezkręgowców, ryb, ptaków, a w momencie wyłaniania się z wody – również dla ważek, jętek, ptaków owadożernych i innych zwierząt. „To swoiste barometry zdrowego środowiska” – mówi Currie. „Jeśli ktoś lubi łowić ryby lub obserwować ptaki wodne – to właśnie dzięki takim owadom.”
Niektóre gatunki ochotek mogą wskazywać na zanieczyszczone środowisko, inne – na jego dobrą jakość. Wszystko zależy od konkretnego gatunku – tłumaczy Gwynne. Dla ludzi jedyną uciążliwością jest przypadkowe wejście w rój – wtedy owady mogą wplątać się we włosy, dostać się do oczu lub ust. „Dla mnie to niewielka cena za obecność zdrowego ekosystemu” – podkreśla Currie.
Eksperci radzą: jeżeli znajdziesz się w środku roju, trzymaj usta zamknięte, by nie wdychać owadów ani ich nie połknąć. Ochotki są przyciągane przez światło, więc zapalone światło na ganku to dla nich otwarte zaproszenie. Aby chronić dom, warto trzymać zamknięte okna lub zabezpieczyć je siatkami, podobnie jak drzwi tarasowe – to skuteczny sposób, by ochotki pozostały na zewnątrz.