Coraz więcej uczniów ze specjalnymi potrzebami
W polskich szkołach i przedszkolach jest coraz więcej dzieci, które potrzebują indywidualnego podejścia – m.in. z autyzmem, ADHD czy innymi zaburzeniami rozwojowymi, a także z niepełnosprawnościami. Ministerstwo Edukacji Narodowej zauważa ten problem i zapowiada kolejne zmiany, które mają pomóc nie tylko uczniom, ale też nauczycielom.
Jedną z nowości ma być tzw. ocena funkcjonalna, która ma zacząć obowiązywać od września 2025 roku. Pojawiły się też głosy o podwyżkach dla nauczycieli wspomagających, którzy każdego dnia towarzyszą dzieciom ze specjalnymi potrzebami.
Wszystko to wpisuje się w większy plan wdrażania edukacji włączającej, która zakłada, iż dzieci z różnymi trudnościami uczą się razem z rówieśnikami – ale mają przy tym odpowiednie wsparcie. Jak podkreśla MEN w materiałach Ośrodka Rozwoju Edukacji: "ocena funkcjonalna prowadzona w przedszkolu/szkole/placówce była ważnym mechanizmem, który umożliwi identyfikację potrzeb dzieci i uczniów, a dzięki temu dostosowanie procesu nauczania do ich możliwości i potencjalnych trudności w uczeniu się".
Ocena funkcjonalna
Na czym dokładnie ma polegać nowa ocena? Będzie opierać się na tzw. diagnozie kontekstowej, czyli obserwacji dziecka w naturalnym środowisku – np. podczas zajęć czy zabawy. Nie chodzi więc o kolejną opinię z poradni, ale o narzędzie, które może pomóc nauczycielom zrozumieć konkretne potrzeby dziecka i zaplanować odpowiednie działania. Ta ocena nie będzie się odbywała w PPP (poradni psychologiczno-pedagogicznej), ale w naturalnym środowisku dziecka, czyli m.in. w szkole.
Wraz z nowymi rozwiązaniami rośnie też liczba potrzebnych specjalistów w placówkach. Jak podaje resort, "łączna liczba etatów nauczycieli specjalistów wzrosła z 21 923,67 etatów w roku szkolnym 2021/2022 do 54 599,35 etatów w roku szkolnym 2024/2025". To wzrost aż o 149 proc. w ciągu dwóch lat! Wśród tych specjalistów są psychologowie, pedagodzy specjalni, logopedzi, terapeuci oraz pedagodzy szkolni.
W roku szkolnym 2024/2025 w przedszkolach i szkołach pracuje już:
13 633 psychologów,
14 900 pedagogów specjalnych,
12 701 pedagogów,
10 964 logopedów,
2 399 terapeutów pedagogicznych.
To ważne, bo dzięki temu dzieci mogą dostać potrzebną pomoc bez konieczności przedstawiania opinii czy orzeczenia z poradni psychologiczno-pedagogicznej. MEN realizuje także programy szkoleniowe, m.in. projekt "Szkoła dostępna dla wszystkich", za pomocą którego ponad 2200 nauczycieli specjalistów zostało przygotowanych do roli doradców ds. dostępności i wsparło już ponad 30 tysięcy dzieci.
Łatwiejsze przygotowanie do egzaminów
Choć pojawiły się głosy, iż uczniowie z autyzmem czy dyskalkulią powinni być zwolnieni z egzaminów z matematyki, ministerstwo nie planuje takich zmian. Przypomina jednak, iż uczniowie z orzeczeniem mogą korzystać z licznych dostosowań egzaminów, takich jak wydłużony czas pracy, odrębny arkusz czy pomoc nauczyciela wspomagającego.
"Prace maturzystów z dyskalkulią oceniane są przez wyspecjalizowany zespół egzaminatorów i terapeutów z OKE w Łodzi" – podaje opinię resortu portal strefaedukacji.pl.
Rodzice dzieci ze specjalnymi potrzebami od dawna apelują o lepsze wsparcie w szkołach. Teraz wygląda na to, iż głos ten został usłyszany. Nowe rozwiązania mają pomóc nauczycielom lepiej rozumieć swoich uczniów, a dzieciom – uczyć się w bezpiecznym i przyjaznym środowisku. Edukacja włączająca nie jest już tylko hasłem – to realne działania, które mają szansę zmienić codzienność w polskich szkołach.