Odchowałam dzieci i byłam gotowa zacząć życie na nowo. Podjęłam dobrą pracę, o której zawsze marzyłam. Jednak moja córka zażądała ode mnie czegoś, na co nie chcę się zgodzić

newskey24.com 2 tygodni temu

Nie rozumiem, dlaczego moja córka jest taka pewna, iż ​​wraz z narodzinami syna wszystkie moje zainteresowania powinny odejść na dalszy plan.

Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale zauważyłam, iż wiele dzieci ma poczucie, iż ich rodzice mają obowiązek poświęcić się wnukom, niezależnie od ich pracy, zajęć, obowiązków domowych i życia osobistego.

Mam 46 lat, dwójkę dzieci i jednego wnuka. Moja córka ma 22 lata, syn 11, a wnuk choćby nie ma roku.

W ubiegłym roku awansowałam w pracy. Teraz zajmuję bardziej odpowiedzialne stanowisko w firmie zatrudniającej 600 osób.

Niedawno przyjechała moja córka z mężem i synem. Odbyliśmy dość fascynującą rozmowę. Córka postanowiła podjąć pracę. Zięć jest za. Chce budować karierę. Byłam szczęśliwa z jej pomysłu. To godna pochwały decyzja.

Jednak wszystko nie jest takie proste.

Poprosili mnie, abym poszła na urlop bezpłatny. Moja córka otrzyma 25 000 wynagrodzenia. Zaproponowali, iż zrekompensują mi utratę dochodów.

Myślisz, iż mogłabym się na to zgodzić?

Robię to co kocham. Dwa razy byłam na urlopie macierzyńskim, poza tym mój syn ma 11 lat. O co chodzi?

Byłam całkowicie przeciwna temu pomysłowi. Moja córka poczuła się urażona, obrzuciła mnie nieprzyjemnymi słowami. Nie rozumiem, dlaczego była taka pewna, iż ​​wraz z narodzinami jej syna wszystkie moje zainteresowania odejdą na drugi plan?

My, młode babcie, tak samo jak one pragniemy żyć pełną piersią. Chcemy pracować, spotykać z nowymi ludźmi, podróżować i tak dalej.

Mój drugi mąż, ojczym mojej córki, również jest po mojej stronie. Z przyjemnością patrzy, jak wykonuję swoją ulubioną pracę. Moja pensja nie jest mała, więc żyje nam się dostatnio.

Gdyby rodzina mojej córki była skłonna mi zapłacić tę kwotę, taniej byłoby zatrudnić opiekunkę do dziecka. Wszyscy byliby usatysfakcjonowani. Niestety z jakiegoś powodu są przeciwni temu pomysłowi.

Teraz nie wiem, jak odnowić relację z córką. Za każdym razem, gdy próbuję to zrobić, ona na mnie krzyczy, mówi, iż nienawidzę swojego wnuka i nigdy więcej go nie zobaczę.

Idź do oryginalnego materiału