Odwiedziłam peron 9 i 3/4, a potem Hogwart. Ta magiczna przygoda była warta każdej złotówki

kobieta.gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: archiwum prywatne


Jako fanka serii filmów o Harrym Potterze zawsze chciałam odwiedzić "magiczne miasteczko" w Londynie. Gdy w końcu spełniłam swoje marzenie i dotarłam na miejsce, okazało się, iż w Warner Bros. Studio London było więcej dorosłych mugoli. Jednak dziecięca euforia towarzyszyła mi jeszcze przed przekroczeniem drzwi.
Gdy dowiedziałam się, iż od 1 kwietnia wjazd do Wielkiej Brytanii będzie wymagał wniosku oraz opłaty, stwierdziłam, iż teraz albo nigdy. Postanowiłam zaspokoić swoją dziecięcą ciekawość i udać się do studia Harry’ego Pottera. To była wspaniała przygoda.


REKLAMA


Zobacz wideo Urodzinowa impreza w stylu Harry'ego Pottera? "Wyszło sztosowo"


Ile kosztuje wejście do Harry’ego Pottera w Londynie? Bilety kupiłam 3 miesiące wcześniej
Planowanie wycieczki zaczęłam oczywiście od wyszukania lotów. Polując na bilety nieco wcześniej, można wyszukać naprawdę fajne okazje u przewoźników tanich linii lotniczych. Udało mi się kupić loty za 230 zł w dwie strony. Trzeba pamiętać o tym, iż tour po studiu należy również zarezerwować z wyprzedzeniem. w okresie dostępność biletów może być bardzo ograniczona. Gdy w styczniu rezerwowałam wejściówki na marzec, nie było problemu z terminem. Dzisiaj z ciekawości postanowiłam zajrzeć na stronę placówki i okazuje się, iż do 6 maja wszystkie są wyprzedane.
Na oficjalnej stronie www.wbstudiotour.co.uk ceny za bilety rozpoczynają się od 56 funtów, czyli około 280 zł. Kupuje się je na konkretną godzinę. Ja skorzystałam z oferty biura Premium Tours. Zapłaciłam około 450 zł, a cena poza wejściówką obejmowała przejazd autobusem w obie strony. Studio znajduje się bowiem 1,5 godziny od centrum Londynu.
Ile trwa zwiedzanie studia Harry Potter Londyn? Trzeba zarezerwować trochę czasu
Z uwagi na wyznaczoną godzinę zbiórki przy autobusie powrotnym miałam 4 godziny na zwiedzenie studia. Wcześniej czytałam o tym trochę i zwiedzający byli zgodni, iż jest to optymalny czas, aby spokojnie obejść wszystkie atrakcje.
Już na wejściu można doświadczyć odrobinę magii. Gabloty ze strojami bohaterów i podwieszone przy suficie atrapy robią ogromne wrażenie. Jednak na wejście na główną halę trzeba poczekać. Grupy są wpuszczane na obiekt punktualnie, więc jeżeli ktoś przybył za wcześnie, może skorzystać z kawiarni lub restauracji. Ceny choćby nie różnią się bardzo od tych, które można spotkać w stolicy.


Wybija adekwatna godzina i przygoda się zaczyna. Najpierw jest zaproszenie na krótki pokaz filmowy z udziałem aktorów wcielających się w głównych bohaterów, później przechodzimy na Wielką Salę. Bez wątpienia można poczuć się jak w filmie. Wszystkie szczegóły od zastawy po stojącą profesor Dolores Umbridge są bardzo realistycznie oddane. Po krótkim pokazie magii można przejść do kolejnej części studia i tam zwiedzać już resztę samodzielnie. A jest co! Na wejściu obsługa wręcza też specjalne książeczki do zbierania pieczątek.
W studiu możemy przyjrzeć się każdemu detalowi. Wiele rekwizytów było wykorzystanych w filmie. Stroje, peruki, maski, manualnie malowane obrazy, idealnie odwzorowane pomieszczenia - to dopiero początek. Można z bliska podziwiać salę eliksirów, pokój Gryffindoru czy gabinet Dumbledore'a. Trudno stwierdzić, która część zrobiła na mnie największe wrażenie.
Peron 9 i 3/4 to oczywiście klasyka. Zdjęcie z wózkiem, który jest częściowo wbity w ścianę to obowiązkowy punkt wycieczki. Można wejść do kultowego pociągu, gdzie w każdym z wagonów czeka mała podróż w czasie po wszystkich częściach filmu. Przejście przez zakazany las także z pewnością zostanie na długo w pamięci zwłaszcza osobom, które, tak jak ja, niekoniecznie lubią pająki.


Studio Harry Potter Londyn Archiwum prywatne


Prawdziwe "wow" w moim przypadku nastąpiło w banku Gringotta, gdzie przez chwilę można było zapomnieć, iż są to jedynie rekwizyty. Wszystko wygląda widowiskowo. Podobnie jak na ulicy Pokątnej. I tak... znikającego królika pod kapeluszem w sklepie Freda i George'a również zobaczycie. A do tego dziesiątki różdżek. Każda z nich należy do innego bohatera i wyróżnia się znakami szczególnymi.
Później można przejść do części zewnętrznej. Zwiedzający mają okazję zrobić sobie zdjęcie przy słynnym, trzypiętrowym fioletowym autobusie, wejść do środka domu przy Privet Drive 4, przejść się fragmentem mostu prowadzącego do Hogwartu oraz zajrzeć na lekcję zielarstwa do szklarni profesor Sprout.
Warner Bros. Studio Harry Potter LondynOtwórz galerię
Myślicie, iż na tym koniec? Nic bardziej mylnego. Na specjalnych stanowiskach z zielonym tłem na mugoli czekają... miotły. Każdy zainteresowany może zrobić sobie zdjęcia i nagrać filmik z przelotem ze słynną szkołą magii w tle. Tylko tutaj jest mały haczyk, ponieważ jeżeli chcemy zabrać zdjęcia i nagranie ze sobą, musimy za nie dodatkowo zapłacić. Kawałek dalej odbywa się pokaz, podczas którego można zobaczyć między innymi, w jaki sposób działała peleryna niewidka. Dla najbardziej zagorzałych fanów z pewnością dużą gratką będzie Wydział Sztuki, gdzie zebrane zostały wszystkie plany, rysunki techniczne, makiety i model zamku Hogwartu. W komplecie podziwiać można też model głowy Bazyliszka, goblinów, a nawet... Hagrida.
Ale przecież... Nie będę zdradzać wam wszystkiego! To po prostu trzeba poczuć i zobaczyć na własne oczy. Czy warto? Zdecydowanie. To miejsce oczaruje nie tylko dzieci. Czy chciałabyś/chciałbyś się do Studia Harry’ego Pottera? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.


Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału