Otrzymała plany lekcji od uczniów. "Przegięcie totalne". Będą siedzieć w ławkach do wieczora

g.pl 2 dni temu
Nowy rok szkolny właśnie się rozpoczął, przynosząc sporo nieciekawych wieści. Niektóre plany lekcji znów pozostawiają wiele do życzenia. Wygląda na to, iż wieczorna nauka powoli staje się standardem, a uczniowie muszą pogodzić się z krótszym weekendem. "Jest hardcore".
Rok szkolny 2025/2026 rozpoczął się w poniedziałek 1 września i tego dnia większość uczniów zapoznała się z planem zajęć, który będzie im towarzyszył przez najbliższe miesiące. Choć prawdopodobnie część harmonogramów nie wzbudza większych emocji, pozostałe wręcz odwrotnie. Przekonała się o tym użytkowniczka TikToka i autorka profilu @wika_kursye8, która zajmuje się przygotowywaniem uczniów do egzaminów.


REKLAMA


Zobacz wideo Krupa wspomina katolicką szkołę. Był rygor?


Plany lekcji na nowy rok szkolny. "To są jakieś żarty"
Użytkowniczka znana jako "wika_kursye8" otrzymała już plany lekcji od swoich podopiecznych oraz obserwatorów. Niestety niektóre z nich rzeczywiście mają prawo wywoływać smutek wśród uczniów.
Plany lekcji w tym roku to są jakieś żarty. (...) Jest hardcore
- czytamy na nagraniu. W filmie pojawia się między innymi plan zajęć należący do Oli z klasy pierwszej A, która codziennie kończy zajęcia po godzinnie 19. Choć pierwsza lekcja zaczyna się dopiero o 12:25, siedzenie w ławce do wieczora prawdopodobnie nie jest niczym przyjemnym. Problem mogą stanowić też zajęcia dodatkowe oraz opieka pracujących rodziców nad takim dzieckiem. Kacper z drugiej klasy technikum również będzie musiał siedzieć w szkole do późna. W poniedziałek zaczyna lekcje przed 10, ale i tak kończy je dopiero przed 19. Jeszcze gorzej jest w piątek. Wówczas zajęcia realizowane są aż do 19:30. To oznacza także, iż tacy uczniowie późno rozpoczną weekend i będą mieli mniej czasu w odpoczynek. Choć Amelka z siódmej A nie musi siedzieć do wieczora w szkolnej ławce, też będzie miała co robić. Jej plan uwzględnia zajęcia od 8 do 16:05. W piątek skończy natomiast niecałą godzinę szybciej.


Plany lekcji przewidują zajęcia do 19. "Jakim cudem to w ogóle jest dozwolone?"
Temat kontrowersyjnych planów zajęć poruszany jest od lat i z pewnością ma związek z brakami kadrowymi w polskich szkołach. Jak wynika z komentarzy pod nagraniem tiktokerki, w tej chwili ten problem może dotyczyć uczniów na każdym etapie edukacji.
Przebijecie od 8:00 do 19:00? Trzecia technikum;
Mój sześciolatek w zerówce ma trzy dni od 13 do 18 a dwa dni 7:30 do 13
- czytamy w komentarzach. Internauci mocno się jednak w tej kwestii podzielili. Część z nich uważa, iż zajęcia do wieczora w ogóle nie powinny mieć miejsca. Inni natomiast zwracają uwagę na to, iż nie ma w tym nic dziwnego, a na studiach plany bywają jeszcze bardziej przygnębiające.


Sprawdź również: Od września w szkołach pojawi się nowy przedmiot. Na wypisanie dziecka jest kilka czasu
Lekcje do 19? Jakim cudem to w ogóle jest dozwolone;
Ja uważam, iż lekcje do 19 to nieporozumienie. Szkoła to szkoła, a nie praca. Jak miałam 16 lat to lekcje, były max do 15;
To już przegięcie totalne, chodziłam do technikum i ostatnia lekcja była do 15:15, nigdy nie było późniejszych zajęć;
Plan z siódmej klasy jest zupełnie normalny, sama taki miałam siedem lat temu i nikt nie czuł się z tego powodu pokrzywdzony;
Idzie na 12:30 - 'trochę później zaczyna'. Czyli ma pół dnia do dyspozycji, zanim je rozpocznie;
Przygotowujecie się, bo studia są od 8 i czasem choćby do 19, a jeszcze jak idziecie na konsultacje przed kolokwium, to wracacie około 21
- czytamy w sekcji komentarzy. Przeciwnicy zajęć trwających do wieczora zwracają jednak uwagę na to, iż w takim przypadku dzień tryb dnia jest całkowicie zaburzony, przez co uczniowie mogą nie mieć czasu w naukę.
Źródło: @wika_kursye8/TikTok.com


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału