Pamiętają o zamordowanych w Fidorze [wideo, zdjęcia]

tkn24.pl 3 miesięcy temu

We wtorek miała miejsce skromna uroczystość z okazji 80 rocznicy mordu na mieszkańcach Smarkowa i Koziej Woli, którego dokonano w okolicach Fidora w sołectwie Nieświń, w gminie Końskie. W 1944 roku zamordowano tam 26 osób. Uroczystości zorganizowano w Nieświniu przy tamtejszym kościele parafialnym.

Cała sytuacja działa się tuż po tym jak oddział Antoniego Hedy „Szarego” rozbił więzienie w Końskich. Po akcji partyzanci zostali przyjęci przez mieszkańców obecnej gminy Stąporków, którzy udzielali im pomocy. I to właśnie za tę pomoc niedługo później zginęli –„Jest coś fatalistycznego w takiej powtarzalności naszej historii, iż każde pokolenie wnosi swój wkład w utrwalenie niepodległości albo walkę o nią, ale też każde ponosi straty mniejsze lub większe. To też to, iż naturalne dążenie do tego by złe wspomnienia minęły czasem prowadzi do wyparcia dramatycznych wspomnień […] ” Tu na szczęście pamiętamy ludzi, pamiętamy wydarzenia i to wspomnienie ma trochę gorzki posmak. Zginęli ludzie, którzy mieli przed sobą przyszłość, byli u progu końca wojny, a zginęli w kontrapunkcie do sukcesu Armii Krajowej, do rozbicia więzienia w Końskich. Ten sukces wywalczony w walce z okupantem rodził za sobą dramat rozstrzelanych. Pamiętajmy o tym, iż oni zginęli tylko dlatego, iż byli Polakami i w odruchu patriotyzmu współdziałali z Armią Krajową” – przemawiał podczas uroczystości Krzysztof Obratański, burmistrz miasta i gminy Końskie.

W ramach wspomnieniowego spotkania we wtorek miała miejsce uroczysta msza święta w Kościele pw. św. Barbary w Nieświniu, a sprawował ją miejscowy proboszcz ks. Stanisław Nowak. Następnie przybyłe delegacje i rodziny zamordowanych złożyły znicze i wieńce pod tablicą upamiętniającą to tragiczne wydarzenie. W obchodach udział wzięli między innymi: burmistrz Krzysztof Obratański, zastępca burmistrza Krzysztof Jasiński, Przewodniczący Rady Miejskiej w Końskich Piotr Słoka, radny powiatowy Kamil Kubicki, sołtys Rogowa Marek Kozerawski, ale i krewni oraz pamiętający zamordowane osoby mieszkańcy naszego regionu.

Zdjęcia:

Idź do oryginalnego materiału