Pani w stołówce skrytykowała uczennicę. Dzień później do akcji wkroczył ojciec-mistrz ciętej riposty

Zdjęcie: Pani w stołówce skrytykowała uczennicę. Dzień później do akcji wkroczył ojciec-mistrz ciętej riposty; fot. TikTok.com/teddyevascents


Tata mieszkający w Walii postanowił zainterweniować, kiedy dowiedział się, iż lunch jego córki został skrytykowany przez jedną z pracownic szkoły. Użył w tym celu sprytnego sposobu.
Rodzice dokładają wszelkich starań, by zadbać o zdrowie i dobre zamopoczucie dziecka. Każdy z nich ma jednak własne metody wychowawcze i bywa, iż z trudem przyjmuje krytykę, czy zwracanie uwagi przez rodzinę lub osoby trzecie. Jeden z ojców opowiedział na swoim profilu na TikToku o incydencie, który maił miejsce w szkole. Pracownica stołówki zwróciła uwagę jego córce, krytykując jej sposób odżywiania. Poirytowany mężczyzna postanowił gwałtownie zareagować.


REKLAMA


Zobacz wideo Dlaczego uczniowie nie lubią WF-u? "Jest nudny"


Jego córka usłyszała kilka słów od pani ze stołówki. Tata nie wytrzymał
Ross Hunt z Walii twierdził, iż gdy córka udała się na stołówkę, jedna z pracownic stwierdziła, iż jej lunch jest niezdrowy, a rodzice źle ją karmią. Zdaniem mężczyzny takie uwagi były nie na miejscu i sprawiły, iż dziewczynka poczuła się niekomfortowo. Ojciec Isabelle postanowił zaradzić podobnym sytuacjom w przyszłości i przygotował specjalną etykietkę na pudełko śniadaniowe córki.


Witaj w pudełku Isabelle. Wiemy dokładnie, co się w nim znajduje i jesteśmy szczęśliwi, iż nasza córka może jeść to, na co ma ochotę


- napisał. Ojciec Isabelle przygotował także drugą etykietkę z mniej cenzuralnym napisem, ale mama dziewczynki zasugerowała, aby jednak zrezygnował z jej użycia.


Internauci mocno podzieleni. "Dzieci w dzisiejszych czasach odżywiają się fatalnie"
W sekcji komentarzy pod nagraniem rozpętała się ognista dyskusja wśród internautów. Ich opinie były bardzo podzielone. Część przyznała, iż dużo dzieci ostatnio fatalnie się odżywia, więc tego rodzaju uwagi są zrozumiałe. Jedna z mam podkreśliła, iż dieta jej dziecka jest bardzo zdrowa, więc na lunch może mu pozwolić na odrobinę przyjemności w postaci słodyczy. Wielu osobom spodobało się jednak, jak zareagował mężczyzna. "Jak nie zadziała pierwsza z etykietek, to po prostu przyklej tę drugą" - zażartował jeden z internautów.