Czytelniczki "Ani z Zielonego Wzgórza", i "Ann z zielonych szczytów", bez pudła odpowiedzą, co im ten widok przypomina:
ależ pannę młodą bez wątpienia!
To drzewo wypatrzyłam na osiedlu z wielkiej płyty, gdzie mieszka mój Stryj Otto. A malarska robota postępowała tak:
a tu już przesiadka z fotek na skaner
a tu kalendarium na maj-częstujcie się!