Piątkowe pikniki cieszyły się sporym zainteresowaniem

jaw.pl 7 miesięcy temu

Pomimo chłodu, aż dwa pikniki odbyły się w tym samym czasie w Jaworznie. Jeden zorganizowany jako „Dzień ziemi” pod płaszczką, drugi piknik na Osiedlu Stałym zorganizowany przez Michała Kirkera.

Na Osiedlu Stałym w parku lotników można było poczuć, iż wraca życie. Zabawa przy muzyce, gry i zabawy z animatorami spowodowały, iż całe rodziny bawiły się znakomicie.
Były dmuchańce, pyszna grochówka oraz wiele atrakcji.

To trzeci zorganizowany przez nas piknik rodzinny. W planach mamy realizację ponad dwudziestu takich pikników we wszystkich dzielnicach. – mówił Michał Kirker. – Chodzi nam o taki małe wydarzenia, które jednoczą środowisko. Dają okazje do spotkania a dzieciom do zabawy. Nie potrzeba na to wielkich kosztów, wystarczy dobra organizacja. jeżeli zostanę wybrany na prezydenta zorganizuje w tym roku takie wydarzenia dla wszystkich lokalnych społeczności – dodaje Kirker.

Kolejne pikniki mają odbyć się na Łubowcu, Dąbrowie Narodowej, Osiedlu Stałym, Niedzieliskach, Długoszynie, Górze Piasku, – Szczakowej, Dobrej, Pieczyskach, Ciężkowicach dwa pikniki ze względu na – wielkość dzielnicy, tak samo dwa w Byczynie i Jeleniu, Jeziorkach, Koźminie, na Sulińskiego, Starej Hucie, Borach, Pszczelniku, Podłężu, Leopoldzie, Podwalu. Kto wie, może jeszcze w innych miejscach miasta.

Drugi piknik z okazji dnia ziemi odbył się „pod Płaszczką”

W organizację były zaangażowane chyba wszystkie miejskie spółki. Można było otrzymać fajne ekologiczne prezenty, a każde stoisko przygotowało coś interesującego z dziedziny ekologii. Były gry i zabawy połączone z małymi warsztatami.

Na piknik jeszcze rano zapraszano wszystkie szkoły, a oficjalne informacje o organizacji tego pikniku do niektórych uczestników dotarły bardzo późno, bo na dwa dni przed jego datą.

Jako wolontariusze pracowali choćby naczelnicy z Urzędu Miejskiego, którzy rozdawali herbatę i ciasto. Niestety na ten piknik nie znalazł czasu prezydent Paweł Silbert, który musiał mieć inne obowiązki w tym czasie. Wiele osób było rozgoryczonych, iż po takim dużym zaangażowaniu wolontariuszy z urzędu miasta prezydent nie przyszedł.

Idź do oryginalnego materiału