Pięcioraczki z Horyńca. Rodzina planuje kolejną przeprowadzkę? "Omówiliśmy sprawę"

gazeta.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: instagram.com/piecioraczki_z_horynca


O rodzinie pięcioraczków z Horyńca zrobiło się znów głośno. Powód? Okazuje się, iż państwo Clarke w planach mają kolejną przeprowadzkę. Właśnie ogłosili, iż planują zakup własnego domu, jednak na razie będą go wynajmować. W swoim nagraniu odnieśli się również do domu w Polsce i planów ewentualnego powrotu.
Pani Dominika jest aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych, gdzie pokazuje, jak wygląda życie z jedenastką dzieci na drugim końcu świata, bo w Tajlandii. Jednak życie w raju to nie bajka. Przed rodziną wiele trudnych momentów, ale jak sami zaznaczają, nie poddają się, szukają rozwiązań. Po utracie kontraktu telewizyjnego z TVN oraz niemożności prowadzenia firmy w Polsce Clarkowie zmuszeni byli do podjęcia decyzji o sprzedaży swojej polskiej nieruchomości. Nie obyło się także bez zawirowań związanych z domem, który w tej chwili wynajmują. Teraz poszli o krok dalej i zdradzają kolejne swoje plany. Czyżby to czas na upragnioną stabilizację?

REKLAMA







Zobacz wideo Miasto, które było najchętniej odwiedzane w 2018. Co zobaczyć w Bangkoku?



Rodzina Clark znów się przeprowadza. Na szczęście to niedaleko
Rodzina Clarke znów będzie pakować swoje walizki i po raz kolejny zmienia miejsce swojego zamieszkania. Powód dość prozaiczny. Chcą stabilizacji i jak zaznaczają, "posiadania swojego miejsca". Zupełnym przypadkiem natknęli się oni na dom tuż obok wynajmowanego obecnie, który zamierzają w przyszłości zakupić. Na razie planują wynajem, a w dłuższej perspektywie – zakup, jak tylko uda im się sprzedać dom w Polsce. Choć napotkali na przeszkody związane z przeprowadzką właściciela domu, ostatecznie termin wyprowadzki został ustalony na 27 grudnia, czyli tuż po świętach Bożego Narodzenia.


"Na chwilę obecną jest napisane dom Tomasza, za niedługo będzie dom Clarke. No tyle możemy wam zdradzić. To były długie, długie pertraktacje" – podkreśla mama pięcioraczków. "Omówiliśmy sprawę wynajmu i ewentualnego kupna domu, ale mamy to. Wstępne rozmowy są zakończone sukcesem" – dodała.



Dom w Polsce był dla nich tylko budynkiem. Teraz znaleźli swoje miejsce?
W ostatnim swoim poście Dominika Clarke odniosła się także do kwestii domu, który zostawili w Polsce. Nie planują powrotu, chcą to wszystko sprzedać. "Mieliśmy wszystko, co materialnie można mieć – wygodę, przestrzeń, a jednak… coś się nie zgadzało. To uczucie było jak cichy, nieustający szept, który każdego dnia przypominał, iż to nie jest dom. Bo prawdziwy dom to coś więcej niż cegły, to więcej niż kawałek ziemi. Prawdziwy dom powinien być miejscem, gdzie człowiek czuje się kompletny, gdzie serce bije szybciej, a dusza odpoczywa" – opowiada pani Clarke.


To właśnie wtedy podjęli decyzję o wyjeździe z Polski, bo jak sami przyznali, nie czuli się tam, jak u siebie. "Ruszyliśmy w nieznane. Spakowaliśmy tylko to, co było nam naprawdę potrzebne, i… siebie nawzajem" – relacjonowała matka pięcioraczków z Horyńca. "Wyruszyliśmy w podróż, bez pewności, co nas czeka. Ale w tej niepewności poczuliśmy coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy w tych czterech pięknych ścianach – wolność" – dodała.
Idź do oryginalnego materiału