Maria Pissowodzka przeżyła w Kazachstanie 88 lat. Jako pięcioletnia dziewczynka w 1936 roku została zesłana wraz z rodzicami na „nieludzką ziemię”. Podobny los spotkał 100 tysięcy naszych Rodaków, wywiezionych przez sowietów, w surowe kazachskie stepy. Na początku tego roku była repatriowana przez ekipę programu Wschód, wraz z córką i zięciem, do Polski. Wymagała natychmiastowej operacji złamanej w Kazachstanie kości biodrowej.
Boże Narodzenie 2024 pani Maria spędza w historycznej ojczyźnie swoich przodków, wraz z rodziną, przyjaciółmi i kolędnikami z Zespołu „Porębiok”. Po przebytej ponad pół roku temu operacji biodra, powoli wraca do pełnej sprawności. Niekończące się przeszkody z którymi boryka się każdy repatriant, rozwiązują władze gminy Oława – wójt Artur Piotrowski i jego zastępczyni Helena Masło. Otoczona życzliwymi ludźmi, cieszy się każdym dniem na polskiej ziemi. Pod choinkę otrzymała od Fundacji Studio Wschód prezent -połowę dwurodzinnego domu i trzydziestoarową działkę w miejscowości Siedlce, w pobliżu Wrocławia.
Reportaż „Maria z Kazachstanu” w piątek 27 grudnia o godz. 18 15 w TVP Polonia.