Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu planuje znaczące zmiany w strukturze zatrudnienia. Dyrekcja placówki zamierza przekazać część pracowników — w tym salowe, noszowych i kierowców — do firmy zewnętrznej. Zmiany obejmują blisko 500 osób. Pracownicy drżą o swoją przyszłość i mówią dość! Nie jesteśmy kosztami, jesteśmy ludźmi! Według władz szpitala, decyzja ma charakter organizacyjny i nie wpłynie na warunki pracy ani wynagrodzenia pracowników. Jednak sami zainteresowani nie podzielają tego optymizmu. Twierdzą, iż planowana zmiana to w praktyce forma outsourcingu , która może prowadzić do pogorszenia warunków zatrudnienia, utraty stabilności zawodowej oraz obniżenia jakości usług świadczonych na rzecz pacjentów.
– Pracujemy tu od lat. Znamy pacjentów, oddziały, personel medyczny. Boimy się, iż po przekazaniu nas do firmy zewnętrznej staniemy się tylko „kosztem do obcięcia” – mówią pracownicy, którzy od kilku tygodni protestują przeciwko decyzji dyrekcji.
Pikieta przed szpitalem
W odpowiedzi na plany zarządu, 13 października o godzinie 14:00 przed wejściem do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej odbędzie się pikieta . Organizują ją pracownicy placówki przy wsparciu organizacji społecznych