Pokazali starożytny "trening nocnika". Internauci: Wygląda na niewygodne

gazeta.pl 9 godzin temu
Nocnik, wbrew powszechnej opinii, to nie wynalazek, który pojawił się kilka stuleci temu w domach arystokratów. Okazuje się, iż te pierwsze egzemplarze, nieco odbiegające kształtem od tych współczesnych, znane są już od starożytności. Jak wyglądał wtedy "trening nocnika", czyli nauki siusiania nie do pieluszki?
Post zamieszczony na profilu Museum of Artifacts na Facebooku wywołał nie lada poruszenie wśród ogromnej rzeszy internautów. Otóż na opublikowanych tam zdjęciach można zobaczyć grecki kyliks (naczynie do picia wina) z około roku 480 p.n.e. Przedmiot został ozdobiony dość interesującym malowidłem. Przedstawia ono dziecko, które siedzi właśnie na nocniku i woła swoją matkę.


REKLAMA


Zobacz wideo Jak odpieluchować nasze dziecko?


Nocnik - znali go już w starożytności
Jednym z ważniejszych etapów, a w zasadzie kamieni milowych w rozwoju dziecka, jest nauka sikania nie do pieluszki. Tu oczywiście przydaje się nocnik. Dziś jest on wykonany z lekkiego i bezpiecznego plastiku, w różnych kolorach i wzorach. Jednak nie zawsze tak było - bo chociaż nocniki istnieją od bardzo dawna, ale kiedyś wyglądały zupełnie inaczej, były też wykonane z zupełnie innych materiałów.
Oczywiście ów narzędzie znano już w starożytności. Dla przykładu już w starożytnym Egipcie dostojnicy używali przenośnej toalety w formie krzesła z otworem, pod którym stało naczynie. Taki typ "nocnika" stosowano aż do XX wieku.


Jednak co z dziećmi, czy one również z podobnych krzeseł korzystały? Nic bardziej mylnego, a dowodem na to jest ta fotografia zamieszczona na profilu Traces of History and Archeology and Art na Facebooku. Przedstawia ona grecki kyliks (szeroką, płaską czarę do picia wina), wykonana około roku 480 p.n.e. Naczynie ozdobiono rysunkiem dziecka siedzącego na nocniku i wołającego matkę. Bo nauka samodzielnego siusiania, z racji przebiegała pod czujnym okiem rodzica, bądź opiekuna. Powód? Wszystko przez jego wielkość. Te starożytne nocniki naprawdę były sporych rozmiarów.


Starożytny nocnik wykonany był z gliny, jednak co ciekawe, nie był niski, jak obecne, ale przeciwnie - dość wysoki, i przypominał duży wazon. Poza otworem na mocz i kał był też jeden nieco większy - na nóżki malucha, bo dziecko było wkładane do środka (podobnie wyglądają dziś krzesła do karmienia).


Internauci pod wrażeniem. "I to się nie przewróciło?"
Wygląd starożytnego nocnika jest naprawdę nietypowy. Potwierdzają to komentarze, które pojawiły się pod postem. "Z początku myślałam, iż to płyta kuchenna", "Wygląda na dość niewygodne. Tam serio można zrobić siku?", "Pierwszy raz słyszę o takiej toalecie", "I to się nie przewróciło? Ja bałabym się tam wsadzić dziecko!" - pisali zaintrygowani internauci.
Jedno jest pewne, ten specjalny nocnik posiadał dodatkowe zabezpieczenie, dzięki czemu malec był chroniony przed ewentualnym upadkiem, jednak z drugiej strony z pewnością było mniej poręczne, niż te dzisiejsze.
Idź do oryginalnego materiału