Barbara Nowacka uporczywie dąży do tego, aby już od nowego roku szkolnego uczniowie byli deprawowani obowiązkową „edukacją seksualną” w duchu progresywnym. Ignoruje przy tym głos rodziców i organizacji społecznych, które nie zgadzają się na skrajną ideologizację. MEN nie przeprowadziło w tej sprawie choćby konsultacji społecznych. Prawnicy alarmują, iż wprowadzenie obowiązkowego udziału dziecka w zajęciach stanowi pogwałcenie konstytucyjnych praw rodziców do wychowania własnych dzieci zgodnie z sumieniem.