Polacy zarabiają coraz więcej! Średnia pensja w 2024 roku przebiła 8 tysięcy złotych

tvs.pl 2 dni temu

Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze dane. Przeciętne wynagrodzenie w Polsce w 2024 roku wzrosło aż o 13,6% i wyniosło ponad 8 tysięcy złotych brutto. Kto zyskał najwięcej, a kto zarabia najmniej?

Przeciętne wynagrodzenie w Polsce 2024 – rekordowy wzrost

Według wstępnych danych GUS, przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej w 2024 roku wyniosło 8181,72 zł. To aż o 13,6% więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, w 2023 roku wzrost wyniósł 13,1%.

Najwięcej zarabiali pracownicy sektora informacji i komunikacji – średnio 13 459 zł brutto, czyli o 64,5% więcej od średniej krajowej. Z kolei najniższe pensje otrzymywali zatrudnieni w zakwaterowaniu i gastronomii – tam średnia wyniosła zaledwie 5516 zł.

Edukacja w górę, górnictwo zwalnia

Największy wzrost płac w 2024 roku odnotowano w edukacji – aż 24,2%. W górnictwie i wydobywaniu pensje niemal stanęły w miejscu – wzrosły tylko o 2,3%.

W każdym sektorze gospodarki wynagrodzenia rosły, ale tempo było różne. Eksperci wskazują, iż to efekt zarówno inflacji, jak i zmian w strukturze zatrudnienia po pandemii oraz rosnącego zapotrzebowania na specjalistów.

Kto zarabia najmniej?

Z danych GUS wynika, iż ponad 400 tysięcy Polaków w grudniu 2024 roku otrzymywało wynagrodzenie równe lub niższe niż płaca minimalna. Ta wynosiła od 4242 zł w pierwszej połowie roku do 4300 zł w drugiej połowie.

To oznacza, iż osoby na najniższej krajowej zarabiały o połowę mniej od średniej pensji w Polsce.

Przeciętne zatrudnienie w górę, ale nie wszędzie

W 2024 roku przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej wyniosło 11 milionów etatów, co oznacza wzrost o 0,3% w porównaniu z rokiem poprzednim. Najwięcej miejsc pracy tworzyły branże: przetwórstwo przemysłowe (22,5%), opieka zdrowotna i kultura.

Spadki odnotowano natomiast w energetyce i usługach administracyjnych – odpowiednio o 3,2% i 2,6%.

Polska gospodarka na zakręcie?

Eksperci zwracają uwagę, iż choć płace rosną w rekordowym tempie, to realna siła nabywcza wciąż zależy od inflacji. Wzrost wynagrodzeń nie wszędzie idzie w parze z poprawą jakości życia, a różnice między branżami się pogłębiają.

Źródło GUS

Idź do oryginalnego materiału