Nauczyciele przez cały czas masowo odchodzą z zawodu
Ministerstwo Edukacji Narodowej na czele z Barbarą Nowacką zapewniało, iż wprowadzi przepisy, które sprawią, iż zawód nauczyciela znów stanie się atrakcyjny dla młodych. Mówiono o podwyżkach wynagrodzeń, słuchaniu głosu środowiska oraz o przywracaniu prestiżu zawodowego. Tymczasem w szkołach z roku na rok ubywa pedagogów.
Według danych, na które powołuje się portal strefaedukacji.pl, w ciągu ostatniego roku ze szkół odeszło kolejnych 10 tysięcy nauczycieli. Ich liczba spadła z 735 tys. do 725 tys., co stanowi znaczący ubytek. Braki kadrowe – jak się okazuje – nie są aż tak dramatyczne tylko dzięki temu, iż w miejsce młodszych nauczycieli do pracy powróciło 7,5 tysiąca emerytowanych pedagogów. To oni ratują dyrektorów szkół, tymczasowo łatając wakaty.
Na stronie MEN przez cały czas widnieje ponad 8500 ofert pracy dla nauczycieli, co świadczy o tym, iż działania resortu nie przynoszą oczekiwanych efektów. Do pracy wracają emeryci lub pozostają w zawodzie po osiągnięciu wieku emerytalnego, starając się wspomóc system. Niestety, w tym wieku nie każdy pedagog dysponuje wystarczającą kondycją fizyczną i psychiczną, by pracować na pełny etat, nie wspominając już o 1,5 czy 2 etatach.
Polska szkoła – mimo inicjatyw MEN – coraz bardziej się starzeje. Uczą w niej coraz starsi pedagodzy, którzy w niedalekiej przyszłości mogą nie być już w stanie kontynuować pracy ze względów zdrowotnych.
Zdalne lekcje emerytów
Na ten problem postanowił odpowiedzieć Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu, przygotowując projekt "nauczyciela online na zastępstwo". O inicjatywie konińskiego Centrum Nauczania Zdalnego, działającego w ramach programu "Cyfrowa Szkoła Wielkopolska 2030", napisał portalsamorzadowy.pl. W projekcie uczestniczy już 13 szkół z terenu Wielkopolski. Pomysł polega na tym, iż emerytowani nauczyciele – z powodu braków kadrowych – prowadzą lekcje w formie zdalnej, jako zastępstwa.
"Od kilku lat obserwujemy niedobór kadry pedagogicznej, szczególnie przedmiotów matematyczno-przyrodniczych i języków obcych. Problemem dla dyrektorów coraz większej liczby szkół jest zapewnienie ciągłości zajęć. Pandemia pokazała, iż jesteśmy w stanie realizować zajęcia zdalne na wysokim poziomie, jeżeli się do tego odpowiednio przygotujemy i wyposażymy szkoły w sprzęt. Stąd 15 studiów nadawczych w Koninie i trzydzieści pracowni mobilnych dla szkół" – podkreśla Ksenia Herbst-Buchwald, dyrektorka Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Poznaniu.
W artykule "Portalu Samorządowego" przytoczono także wypowiedzi nauczycieli-emerytów biorących udział w projekcie. Wszyscy podkreślają, iż to rozwiązanie wygodne – lekcje stają się bardziej interaktywne, a pedagodzy mogą prowadzić zajęcia z własnego domu. Dzięki temu są w stanie przygotowywać lekcje dla kilku klas i różnych placówek równocześnie, nierzadko łącząc więcej niż jeden etat.
Rozwiązanie, ale tylko na chwilę
W projekcie uczestniczą nauczyciele, którzy mają najczęściej około 60 lat – znają więc podstawy technologii, korzystają z niej na co dzień, a wcześniej prowadzili już zajęcia online w czasie pandemii. To grupa pedagogów, którzy chcą angażować się w innowacyjne rozwiązania.
Jeśli jednak taki model miałby zostać wprowadzony w całym kraju, istnieje ryzyko, iż starsi nauczyciele nie byliby w stanie aż tak intensywnie wspierać dyrektorów szkół. Wymagałoby to od nich nie tylko dobrej kondycji zdrowotnej, ale i dużej sprawności w obsłudze nowoczesnych narzędzi edukacyjnych – a to, jak wiadomo, nie zawsze jest oczywiste.
Z drugiej strony, projekt z Wielkopolski pokazuje, iż przy odpowiednim wsparciu i przeszkoleniu choćby emerytowani nauczyciele mogą z powodzeniem uczestniczyć w nowoczesnym systemie edukacji. To rozwiązanie tymczasowe, ale dla wielu szkół może okazać się ostatnią deską ratunku.
![Młodzież z Miedzierzy sadziła tysiące drzew wzdłuż brzegu Czarnej Taraski [wideo, zdjęcia]](https://tkn24.pl/wp-content/uploads/2025/04/Mlodziez-z-Miedzierzy-sadzila-tysiace-drzew-wzdluz-brzegu-Czarnej-Taraski-15.jpg)
