Jak się przedstawiam studentom, to zawsze mówię, iż jestem z Gliwic, pomimo iż w Krakowie mieszkam już dłużej niż w Gliwicach. Ale jednak te pierwsze osiemnaście lat życia, to są lata formacyjne i nie wyprę się swojej śląskości, a zwłaszcza gliwickości. I to, iż nie mówię po śląsku, myślę, iż mnie nie dyskwalifikuje jako ślązaczki.