Ponad pół tysiąca nowych lekarzy. To ważne w kontekście braku wielu specjalistów

tulodz.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: 515 lekarzy stażystów odebrało prawa wykonywania zawodu podczas uroczystej gali. | foto Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi


Prawo wykonywania zawodu odebrało w piątek: 359 lekarzy, 78 lekarzy dentystów i 78 członków Wojskowej Izby Lekarskiej. Galę zorganizowano w Teatrze Wielkim w Łodzi.

Przed nimi staż, a później wybór specjalizacji

Julia Malicka pochodzi z Powidza w Wielkopolsce, ale od kilku lat mieszka w Łodzi. Tutaj skończyła studia medyczne.

- W ostatniej klasie liceum podjęłam decyzję o studiach medycznych. Z perspektywy czasu muszę przyznać, iż te ostatnie 6 lat to najpiękniejszy czas w moim życiu

- mówi lekarka. W uroczystej gali towarzyszył jej narzeczony Tristan Chodyczko.

Magdalena Rychlik również ukończyła Uniwersytet Medyczny w Łodzi. Pochodzi z powiatu łaskiego.

- Chciałam mieć pracę, która będzie w jakiś sposób sprawcza. Najtrudniejsze podczas studiów było to, by nie złamać się presji. To były wymagające studia, czasami kosztem życia rodzinnego czy pasji

- przyznaje kobieta.

Prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi Paweł Czekalski podkreśla, iż lekarze, mimo iż ukończyli studia, uczyć się muszą całe życie.

- Mamy zapisane w ustawie kształcenie ustawiczne. Żeby dostać się na studia, trzeba trzeba mieć dobrą punktację na maturze. Jednak kto się zaczął uczyć na maturze, skończył na emeryturze, Tak naprawdę jest, bez tego nie ma dobrego leczenia, nie ma dobrego kontaktu z pacjentem. Musimy stale swoją wiedzę pogłębiać. To dotyczy i profesorów, i lekarzy stażystów

- podkreśla.

Przed świeżo upieczonymi lekarzami staż, a później specjalizacja. Czeka ich zatem sporo wyzwań.

- Wydarzenie, w którym uczestniczymy, ma rangę ogólnopolską. Jesteśmy dumni z tego, iż nowi lekarze wchodzą do zawodu. Są pełni zapału i ekscytacji. Wiemy, w jakiej sytuacji dzisiaj jesteśmy jako kraj. Bardzo potrzebujemy zarówno lekarzy wojskowych, jak i lekarzy cywilnych

- mówi Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

https://tulodz.pl/wiadomosci-lodz/pol-tysiaca-nowych-lekarzy-kazda-para-rak-do-pracy-jest-na-wage-zlota-zdjecia/07uDiRtyw7EvAQczWpKG

Wybrali wojskowe studia

Na wojskowe studia medyczne zdecydowali się m.in. Bartosz Janik, Daniel Wlazło, Marcin Chwalczuk. Teraz są lekarzami i mają stopień podporucznika.

- Dlaczego wojskowe studia medyczne? Bo to prestiżowy kierunek. Zresztą wojsko i medycyna idą ze sobą w parze

- przyznaje ppor. lekarz Bartosz Janik.

- Mój tata był w wojsku i to on zaszczepił we mnie zainteresowanie najpierw historią, a później historią wojskową. Pochodzę z Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie tradycje wojskowe i medyczne są bardzo silne, a lekarze wojskowi bardzo cenieni

- podkreśla ppor. lekarz Daniel Wlazło.

Ppłk rez. lek. Artur Płachta z Wojskowej Izby Lekarskiej kibicuje reaktywacji Wojskowej Akademii Medycznej, którą ukończył. W tej chwili wojskowi lekarze są studentami Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i jednocześnie Akademii Wojsk Lądowych z Wrocławia. Odtworzenie WAMu spowodowałoby, iż wszystko mieliby w jednym miejscu.

Idź do oryginalnego materiału