Ponad tysiąc złotych za pokój w akademiku. „Zdarzają się szczury i robaki”

rdc.pl 2 godzin temu

Za pokój w warszawskim akademiku trzeba zapłacić choćby 1100 zł, a zdarzają się takie miejsca, gdzie można spotkać robaki i szczury.

Miejsca domach studenckich są podobnej cenie jak rok temu, więcej jednak trzeba zapłacić za pokoje jednoosobowe. Stołeczne domy studenckie oferują w tym roku ponad 10 tys. miejsc – podobnie jak przed rokiem. Dostępność i ceny różnią się jednak w zależności od uczelni.

Na Uniwersytecie Warszawskim studenci zapłacą od 480 do 1100 zł za miejsce. Na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego ceny wahają się od 500 do 750 zł.

Niewielka symboliczna podwyżka

Na niektórych uczelniach jest niewielka, symboliczna podwyżka. W Szkole Głównej Handlowej o 5 proc., a w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego o 15 proc.

Ceny kształtują się w pokoju trzyosobowym jedno miejsce 550 zł, najdrożej jest w Akademiku Limba, gdzie w pokoju dwuosobowym jedno miejsce kosztuje 800 zł, a wykorzystywane jako jedno miejsce w dwójce 1200 zł — mówi rzecznik prasowy SGGW Krzysztof Szwejk.

Dodaje jednak, iż studenci wolą dopłacić za prywatne lokum.

Zauważyliśmy, iż już w ubiegłym roku był taki trend, iż jest większe zainteresowanie jedynkami, jak dwójkami i trójkami. Studenci wolą mieszkać w pokojach samodzielnie — zaznacza.

Mniej miejsc przez remonty

Rzecznik Politechniki Warszawskiej Krzysztof Szymański tłumaczy, iż miejsc dla studentów jest trochę niż rok temu ze względu na remonty budynków.

Akcja kwaterunkowa na Politechnice Warszawskiej jest już zakończona. jeżeli chodzi o liczbę miejsc, to jest ona mniejsza niż w zeszłym roku, co jest wynikiem remontów rozpoczętych w domach studenckich Politechniki Warszawskiej — wskazuje.

Studenci alarmują, iż remonty są niezbędne.

Na niektórych uczelniach, takich jak Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Politechnika Warszawska czy Uniwersytet Warszawski, zgłoszenia już nie są przyjmowane.

Trwają natomiast zapisy dla studentów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i Szkoły Głównej Handlowej.

Idź do oryginalnego materiału