Powiedziała, iż ma dość pracy i zostawiła uczniów na poboczu. "Nie zrobiłam nic złego"

mamadu.pl 10 miesięcy temu
Zdjęcie: Dzieci musiały wyjść z autobusu szkolnego przy ruchliwej drodze, gdy kierująca pojazdem kobieta rzuciła pracę. fot. 123rf


Kierowczyni autobusu szkolnego w pewnym momencie zatrzymała pojazd, powiedziała, iż ma dość i odchodzi z pracy. Zostawiła uczniów przy drodze. Do tej niecodziennej sytuacji doszło w Anglii. Zdumieni i przestraszeni rodzice musieli odebrać dzieci z pobocza, są wściekli. Kobieta twierdzi, iż miała dobry powód, żeby tak postąpić, a winić powinno się szkołę i firmę transportową.


Wściekli rodzice musieli odebrać swoje dzieci z pobocza, po tym jak kierowczyni szkolnego autobusu zatrzymała się w połowie trasy, w pobliżu zajezdni i… rzuciła pracę. Jak to w ogóle możliwe? Kierująca autobusem kobieta stwierdziła, iż ma dość, po tym, jak pojazd się zepsuł. Okazuje się, iż to już drugi raz podczas tej trasy, raz już zastąpiono go innym pojazdem.

Rodzice dowiedzieli się o tym zdarzeniu dzięki aplikacji GPS. Byli zaskoczeni, kiedy zobaczyli, iż autobus wiozący ich dzieci ze szkół w Dorchester do Bournemouth zatrzymał się na trasie o 18:30 i już nie ruszył dalej. Ci, którzy mogli, natychmiast ruszyli po swoje dzieci.

Matka jednego z uczniów opowiada w "Daily Mail", iż wie od syna, iż uczniowie musieli wysiąść na ruchliwej ulicy. To w sumie trzeci raz, iż zepsuł się autobus firmy transportowej Kura, która zajęła się obsługą tej szkolnej trasy we wrześniu.

Kierowczyni autobusu nie ma sobie nic do zarzucenia. Twierdzi, iż nie zrobiła nic złego i musiała tak postąpić, bo nie chce brać odpowiedzialności za zdrowie i życie uczniów, przewożąc je psującymi się pojazdami. Kobieta zapewnia też, iż nie zostawiła tam dzieci samych, tylko czekała na inny autobus z kierowcą oraz na rodziców. I iż nie odeszła, dopóki wszyscy uczniowie nie byli zaopiekowani.

Dyrektor jednej ze szkół, której uczniowie wożeni są na tej trasie, przyznaje, iż są problemy i iż dotykają zawsze tej samej grupy uczniów podróżujących między tymi dwiema miejscowościami. Zapewnia, iż zarówno szkoła, jak i firma transportowa podchodzą do tego problemu poważnie i robią wszystko, by go rozwiązać. Zamówiono już choćby nowe autobusy… ale utknęły na linii produkcyjnej. Trochę tak jak uczniowie przy drodze.

Idź do oryginalnego materiału