Pożegnanie klas czwartych w Matei

siemianowice.pl 2 tygodni temu

„Jak mawiali starożytni Tempus fugit, aeternitas manet (czas ucieka, wieczność pozostaje). Za wami cztery lata szkoły średniej, a przedtem osiem lat szkoły podstawowej. Przed wami – wszystko! Studia, praca, podróże, gdzie oczy poniosą, przygody małe i duże, nowe przyjaźnie, miłość, rodzina, niezliczone wybory, które będą tylko wasze” – te słowa rozpoczęły w piątek 26 kwietnia 2024 uroczystość pożegnania klas 4 w II Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Matejki w Siemianowicach Śląskich. Oprócz samych przyszłych maturzystów, ich rodziców, przedstawicieli młodszych klas, grona pedagogicznego z panią dyrektor Joanną Siwczyk na czele, uroczystość zaszczycili swoją obecnością: prezydent miasta, Rafał Piech, 2 zastępca prezydenta – Beata Gałecka oraz przedstawicielki Wydziału Edukacji UM Siemianowice Śląskie, panie: Oliwia Mroczkowska i Małgorzata Kryś. A przyszli maturzyści od razu poczuli się wyjątkowo wchodząc do szkoły, witani brawami ze strony uczniów młodszych klas.

Zakończenie szkoły średniej to moment wyjątkowy. Do młodych ludzi zaczyna docierać powaga chwili – koniec czegoś, z czym zmagali się tyle lat, ale jednak znają dobrze, początek wyczekiwanej, ale nieznanej prawdziwej dorosłości. Dlatego w galowych strojach i biretach na głowach z uwagą słuchali przemówień, podziękowań i życzeń, oklaskiwali swoich kolegów wyróżnionych za wyniki w nauce, sporcie, za zaangażowanie w wolontariat czy pracę w kole ekologicznym. Z rozbawieniem przyglądali się prezentacji zdjęć, pokazujących w pigułce ich lata w Matei, wspólne przedsięwzięcia, rajdy, lekcje, imprezy szkolne. Jak gwałtownie minęły te cztery lata! Dopiero co przyszli jako pierwszoklasiści do liceum, gdzie zastał ich trudny czas lockdownu, a tu już trzeba się żegnać. Przedstawiciele klas 4 również zabrali głos, dziękując dyrekcji i swoim nauczycielom za serce włożone w pracę z młodymi ludźmi. Uścisk ręki przy odbieraniu świadectwa, wzruszeni rodzice odbierający list gratulacyjny, chwila zadumy przy piosence w wykonaniu Martyny i Mateusza, aplauz po występie tanecznym dziewcząt z 3b – to wszystko zbierze się na pamięciową układankę – wspomnienie ostatniego dnia w szkole. Kiedy nadszedł symboliczny moment rozwiązania klas czwartych przez wychowawców, nie zabrakło łez i uścisków. Ale kiedy już absolwenci wyrzucili birety w górę, stało się jasne – są gotowi na kolejny krok. No i zobaczymy ich niedługo – na maturze.

Pożegnanie czwartoklasistów z Matei
Idź do oryginalnego materiału