Prof. Jerzy Bralczyk na „Wykładzie u Długosza”

czestochowskie24.pl 7 godzin temu

„Wykłady u Długosza” to najnowsza propozycja Uniwersytetu Jana Długosza skierowana do społeczności akademickiej, ale również do mieszkańców Częstochowy. Inauguracja cyklu miała miejsce w piątek, 24 stycznia, a prelegentem pierwszego z „Wykładów u Długosza” był znakomity językoznawca i popularyzator polszczyzny prof. dr hab. Jerzy Bralczyk. Nazwisko wykładowcy przyciągnęło na Uniwersytet tłumy słuchaczy – dwie aule uczelniane wypełniły się nimi po brzegi.

Pomysł organizacji tego typu wydarzenia zrodził się jakiś czas temu, a teraz, na początku 2025 roku udało się go zrealizować. Ideę nowego cyklu wykładów przedstawił rektor Uniwersytetu Jana Długosza prof. Janusz Kapuśniak:
– Misją Uniwersytetu, czy jednym z zadań Uniwersytetu jest przede wszystkim upowszechnianie wiedzy, upowszechnianie nauki i tych osiągnięć, które tu wypracowujemy na terenie Uniwersytetu. W związku z tym uznaliśmy, iż powinniśmy zorganizować cykl wykładów, nazwaliśmy go “Wykłady u Długosza”, których celem będzie zapraszanie do nas, do naszego Uniwersytetu, luminarzy nauki polskiej z różnych dyscyplin. Chcielibyśmy jakby połączyć te “Wykłady u Długosza” z prezentacją Uczelni, z prezentacją naszych wydziałów, z prezentacją tych dyscyplin, które się bardzo dobrze rozwijają. I dzisiaj rzeczywiście gościmy Pana Profesora Jerzego Bralczyka, znakomitego językoznawcę, popularyzatora języka polskiego, mowy polskiej.

Prof. Jerzy Bralczyk to bardzo dobrze znany w całej Polsce językoznawca, wykładowca akademicki, autor i współtwórca licznych programów telewizyjnych i radiowych, w których popularyzuje poprawna polszczyznę. Do Częstochowy prof. Bralczyk przyjechał z wykładem zatytułowanym „O granicach języka”:
– Chciałbym porozmawiać o tym, czym dla nas język jest, do jakiego stopnia możemy być ucieszeni tym, iż język mamy, a jakie kłopoty nam czasem sprawia. O ograniczeniach języka, o tym co chciałoby się powiedzieć, a nie bardzo można. O tym wszystkim, to jest szeroki temat, ale pomyślałem, iż dobrze byłoby porozmawiać nie tylko o tym, co interesuje językoznawców, specjalistów, ale o tym co dotyczy każdego użytkownika języka. Może i pomagam, ale kto wie, czy nie przeszkadzam czasami, jeżeli ktoś ma inne zwyczaje niż te, które ja proponuję, to może nie czuć się zadowolony. Ale staram się, staram się, bo w gruncie rzeczy człowiek, który zajmuje się popularyzacją nauki, a nie jestem uczonym w tym ścisłym sensie, raczej popularyzatorem, no dobrze by było, gdyby wyczuwał to, czego się oczekuje od niego. Od językoznawców, często właśnie pewnych, czy to decyzji, czy wskazówek dotyczących sposobu używania języka się oczekuje.

Jako radiowcy, którzy na co dzień mają do czynienia z przelicznymi utworami muzycznymi zadaliśmy prof. Bralczykowi pytania związane właśnie z muzyką – Jak traktować błędy językowe, które niekiedy pojawiają się w tekstach piosenek? Czy można je traktować z przymrużeniem oka?:
– Czasami stosuje się taką szczególną taryfę ulgową. I o ile w jakimś utworze, takich utworach, które zawierają także teksty, a więc w libretcie operowym na przykład, czy w musicalach, czy też w piosenkach, zdarzają się czasami pewne czy to uproszczenia, czy też poddanie się wymogom muzyki, myślę, iż powinniśmy wybaczać wiele.

Prof. Bralczyk znany jest z otwarcia na nowe trendy językowe, choć z wieloma z nich się nie zgadza. Jak zatem podchodzi do tzw. języka młodzieżowego?:
– Jestem już bardzo stary i młodzieżowy język się ode mnie oddala, a ja od niego. Młodzieżowe słowa czasami mnie zaskakują, ale powinniśmy w nich właśnie upatrywać tego, co z językiem może się później stać. Szkoda, iż bardzo dużo tutaj mamy obcych wpływów, ale czasem dobrze, iż tymi słowami młodzieżowymi zostają pozytywne jakieś określenia. Ucieszyłem się z tej sigmy, która jest grecka i bardzo pozytywna.

Jednym z gości spotkania inaugurującego cykl „Wykłady u Długosza” był metropolita częstochowski abp Wacław Depo:
– Dziękowałem panu profesorowi za to, iż występuje na antenie Radia Fiat. Ucieszył się, iż to dostrzegam i iż wysłuchuję jego wykładów i jego prelekcji, a dzisiaj jestem też z obowiązku takiego, żeby sprzyjać kulturze ojczystej. A piękno języka jest naszym obowiązkiem, a poprzez naszą służbę i misję ewangeliczną to jest to samo wzmocnienie.

Pomysłodawcom i organizatorom cyklu „Wykłady u Długosza” gratulujemy świetnego przedsięwzięcia, które bez wątpienia popularyzuje naukę i wiedzę. Pozostaje życzyć kolejnych tak udanych wykładów, jak ten inauguracyjny.

Idź do oryginalnego materiału