Przed Wielkanocą u Rodaków na Podolu [wideo]

studiowschod.pl 2 godzin temu

Okres przedświąteczny zawsze sprzyja odwiedzinom bliskich. Takimi są dla nas, wolontariuszy Fundacji Studio Wschód, Rodacy mieszkający daleko od Ojczyzny. Grupą liczącą pięć osób wybraliśmy się do Kamieńca Podolskiego i do leżących w okolicy wsi Pisarówka i Zielonej, gdzie od wieków żyją liczne skupiska Polaków. W Kamieńcu Podolskim, mieście wielu wyznań, od lat odbywa się ekumeniczna Droga Krzyżowa. Mimo niesprzyjającej pogody, zaskoczyła nas duża liczba uczestników, podążających ulicami starej części miasta. Wzruszającymi akcentami przy poszczególnych Stacjach były wypowiedzi-świadectwa ludzi przeżywających traumę spowodowaną wojną w Ukrainie. Świadectwa składali żołnierze, matki ofiar wojny poległych i zaginionych.

Temat wojny jest stale obecny. Wywołuje smutek, ale wraz z nadchodzącymi Świętami pojawia się nadzieja na jej zakończenie. Nasza obecność również budziła pozytywne emocje i była dowodem na to, iż Polacy nie zostawiają samych sobie swoich sąsiadów, a zwłaszcza Rodaków. Tym bardziej cieszyliśmy się z zaplanowanych odwiedzin we wsiach Pisarówka.i Zielona.Nasi Rodacy, mieszkańcy Pisarówki, niewielkiej schludnej wsi, przywitali nas serdecznie w swoim kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP. Przyjechaliśmy wraz z biskupem Leonem Dubrawskim, który podkreślił ofiarność mieszkańców i firm z Dolnego Śląska, wśród nich uczniów i wychowanków placówek oświatowych. To dzięki nim mogliśmy przygotować i przekazać bezpośrednio naszym Rodakom pod 150 paczek świątecznych. Dary od Polaków dla Rodaków zostały przyjęte z wielkim wzruszeniem i wdzięcznością.Spotkanie w Domu Samotnej Matki, pierwszej tego typu placówce w Ukrainie, prowadzonym przez polskie siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego, było dla nas dużym przeżyciem i wzbudziło podziw dla s. Wacławy i s. Dawidy dla ich codziennej pracy.W atmosferze euforii i wielkiej wesołości przebiegła nasza wizyta w „domiku”, miejscu przygotowanym specjalnie dla młodzieży, mieszkańców Pisarówki i okolic. Przytulne, przyjazne miejsce przygotowane przez księży przyciąga wielu młodych ludzi. Mogliśmy poczuć ten szczególny klimat w czasie spotkania.Położona obok Pisarówki wieś Zielona, o wiele mniejsza i bardziej wyludniona, przywitała nas ojczystą mową, wspaniale zachowaną w tutejszych rodzinach. Od wieków pielęgnują polskość. Podobno ich przodków osiedliła tu jeszcze królowa Bona. Kiedy w latach trzydziestych zburzono ich kościół, nie zatracili wiary ojców. Jak przyszła pierestrojka, wybudowali nową świątynię. Wzruszyli się, kiedy obdarowaliśmy ich prezentami z ojczyzny przodków. Wiedzą, iż w Polsce żyją jeszcze ich krewni, ale nie mają już z nimi kontaktu. Zwieńczeniem naszego pobytu w Ukrainie było uczestnictwo w niezwykle interesującym wydarzeniu, związanym z Niedzielą Palmową i poprzedzającym mszę świętą w katedrze. Tylko w Kamieńcu Podolskim JE Biskup Leon Dubrawskim od kilku lat na osiołku objeżdża teren wokół katedry i błogosławi zebranych licznie wiernych obrządku katolickiego, w przeważającej liczbie Polaków.Nasze wrażenia, jako wolontariuszy, po spotkaniu z Polakami mieszkającymi w Ukrainie są zawsze pozytywne. Oni cieszą się z naszej obecności i pamięci, zwłaszcza w trudnych chwilach, podkreślają naszą ofiarność i chęć niesienia pomocy. My jak zawsze podziwiamy ich przywiązanie do polskości, do kultywowania polskich zwyczajów i tradycji, do wiary przodków i języka. Współczujemy z powodu ich tragicznej sytuacji w czasie kilkudziesięcioletnich rządów komunistów, a mimo tego zachowali to, co dla nich najcenniejsze – polskość.Za naszym pośrednictwem pragniemy przekazać od naszych Rodaków z Podola serdeczne podziękowania wszystkim Ofiarodawcom za Dar Serca. Przekazujemy również życzenia z okazji Świąt Wielkanocnych i prośbę, byśmy nie zapominali o nich, żyjących daleko od Ojczyzny.

Idź do oryginalnego materiału