Z dużym dystansem przyjąłem informacje o pomyśle radnego Pasika w sprawie zamianie Szkoły Podstawowej nr 1 w Sokołowie Podlaskim na szkołę specjalną. Decyzja ta budzi we mnie szereg wątpliwości — zarówno jako przedstawiciela Rady Powiatu z okręgu miasta, jak i rodzica, który świadomie wybrał właśnie tę szkołę podstawową dla swoich dzieci. Przede wszystkim, obawiam się konsekwencji wynikających z przeniesienia najmłodszych uczniów oraz dzieci z niepełnosprawnościami. Integracja tych dwóch grup wiekowych i rozwojowych, a także logistyczne zorganizowanie dla nich nowej przestrzeni, wymaga daleko idącej ostrożności, wrażliwości i realnych analiz. Mam poważne wątpliwości, czy przewidziano wszystkie trudności, które mogą się z tym wiązać – zarówno pod względem dydaktycznym, jak i społecznym. Kolejną istotną kwestią jest brak dialogu z dyrekcjami szkół, których ta decyzja dotyczy. Do tej pory nie miało miejsca otwarte spotkanie, na którym wysłuchano by opinii i sugestii osób zarządzających placówkami oświatowymi. W mojej ocenie jest to poważne zaniedbanie, które obniża jakość procesu decyzyjnego i może prowadzić do nietrafionych rozstrzygnięć. Opinie dyrektorów, nauczycieli, a także rodziców powinny stanowić istotny fundament każdej tak daleko idącej zmiany. Mam również poważne wątpliwości, czy ta decy