Radny o uczennicach: "Nie mają przyzwoitości". Chce zdecydowanej reakcji szkół

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Radny zaapelował o przyzwoity strój dla uczniów. fot. Piotr Hukalo/East News


Politykowi ze Zjednoczonej Prawicy, Sławomirowi Potockiemu, bardzo nie podoba się to, jak ubierają się współczesne nastolatki. Uważa, iż szkoły powinny zająć się egzekwowaniem "odpowiedniego stroju". jeżeli nie, za temat powinien zabrać się bialski ratusz. Czas nagli, bo robi się coraz cieplej i uczennice będą odsłaniać coraz więcej...


Młodzież ubiera się nieprzyzwoicie


Sławomir Potocki radny z Białej Podlaskiej "zasłynął" takimi wypowiedziami "joga to grzech" czy "aborcja jest mordowaniem dzieci". Teraz polityk postanowił się zabrać także za przyzwoitość uczennic. Oburzony radny podczas ostatniej sesji rady miasta zauważył, iż robi się coraz cieplej, a to sprzyja odsłanianiu ciała.


– Dużymi krokami idzie wiosna. Wszyscy kulturalni czy trochę myślący ludzie znają określenie przyzwoitość. Chciałbym zaapelować do wydziału edukacji, do pana naczelnika o wyegzekwowanie przepisów, które funkcjonują w szkołach. Mianowicie o przyzwoity strój dla uczniów – mówił cytowany przez "Dziennik Wschodni" Sławomir Potocki podczas sesji.


Radny nie omieszkał zwrócić uwagi, iż chodzi w dużej mierze o dziewczęta: – To, iż chodzą sobie po ulicy, to już jest ich sprawa, iż nie mają przyzwoitości. Ale w ten sam sposób ubierać się do szkoły? To jest bardzo nieprzyzwoite. A idzie lato, będzie jeszcze gorzej pod tym względem. Być może młodzież w dzisiejszym czasie już nie rozpoznaje i nie wie, co jest przyzwoite, a co nie, ile ciała można odkryć, a ile trzeba schować – stwierdził Potocki.

Strażnik przyzwoitości


Mieszkańcy są oburzeni ingerencją radnego w kwestię ubioru, a na sesji pojawiły się choćby głosy, iż "pan radny chyba pomylił wolny kraj z radykalnymi krajami islamu".

– Mógłbym to skomentować na wiele sposobów, przyzwoitych i mniej przyzwoitych. Ale uważam, iż radny nie jest i nie powinien być "strażnikiem przyzwoitości". Najlepiej jakby każdy był strażnikiem swojej przyzwoitości, na swoim podwórku, w swoim domu i rodzinie. A mieszanie do tych spraw urzędu zakrawa już na lekki fundamentalizm – zauważa Mariusz Michalczuk, radny Koalicji Obywatelskiej i nauczyciel jednej z bialskich szkół.

Przepisy regulują kwestię ubioru


Urzędnicy zwrócili uwagę, iż zgodnie z prawem oświatowym, zasady ubierania się uczniów określa statut szkoły. Dyrektor placówki może z własnej inicjatywy lub na wniosek rady rodziców, rady pedagogicznej lub samorządu uczniowskiego wprowadzić obowiązek noszenia przez uczniów jednolitego stroju. Nauczyciel może zwrócić uwagę uczniowi, o ile strój nie jest zgodny z tym określonym w statucie szkoły.

Potocki ma nadzieję, iż szkolne regulaminy dobrze opisują "stosowny stój dla ucznia" i będą go egzekwować od swoich uczniów. jeżeli nie? Potocki jest zdania, iż politycy powinni się zająć tym tematem. Radny zapewnia, iż "zależy mu na podniesieniu poziomu kultury osobistej w Białej Podlaskiej".


Źródło: dziennikwschodni.pl


Idź do oryginalnego materiału