Ta specjalna akcja została zainicjowana przez ratownika medycznego i pasjonata życia Łukasza Frączkiewicza, nauczyciela Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Zielonej Górze. Dla pana Łukasza najważniejszy rekord to ten, w którym liczy się każde uratowane życie. Jego praca to pasja i misja w jednym.
Raz w roku Plac Bohaterów w Zielonej Górze zamienia się w arenę życia, gdzie zamiast pomników historii stają fantomy, a zamiast zgiełku miasta słychać rytmiczne uciski klatki piersiowej. To nie jest kolejny nudny kurs, to manifestacja odwagi i chęci ratowania.
Początkowo ta największa lekcja pierwszej pomocy odbywała się w murach szkoły. Od ubiegłego roku aby mogło w niej wziąć udział coraz więcej szkół i chętnych osób dzieje się w sercu miasta,. W wydarzenie angażują się służby specjalistyczne: WOPR, policja, wojsko, OSP i PSP. Rok temu rekord to 487 osób przy 30 fantomach, tym razem było 45 profesjonalnych fantomów i obsługujące je 1024 osoby. To dowód na to, iż pierwsza pomoc przestała być teorią z książek, a stała się praktyczną umiejętnością. Ta edycja pobiła rekord poprzedniej. To okazja, by nauczyć się ratować życie – bez presji egzaminu, z uśmiechem i wsparciem ekspertów.








