Rektor zasypuje resort pismami i opóźnia swoje odwołanie. A pensja leci!

gazeta.pl 1 dzień temu
Strategia rektora UKEN przynosi pierwsze owoce: zarzut o niezgodne z prawem zwolnienie byłej prorektor właśnie się przedawnił, choć PIP sprawę do sądu wniosła dwa lata temu. Minister nauki chce rektora odwołać z funkcji: próbuje zrobić to od dwóch miesięcy, ale rozkłada ręce, bo ten zasypuje resort kolejnymi pismami i odwołaniami. - Działam w granicach prawa - odpowiada rektor.
Idź do oryginalnego materiału