Początek września upływa w Polsce pod znakiem sporu o lekcje religii w szkołach. Zmiany, o których mowa, to łączenie klas w przypadku małej liczby uczniów oraz wyłączenie religii ze średniej ocen. – Często moi uczniowie podkreślali, iż chodzą na lekcję religii tylko po to, aby podwyższyć sobie średnią na koniec roku – mówi nam Rafał Filipski, nauczyciel w szkołach im. Roberta Schumana Fundacji Primus. Znany też jako "Belfer z klasą".