Radio ZET poprosiło o ich ocenę polonistę Bartłomieja Rosiaka z Łodzi.– Jak pierwszy raz przeczytałem nową podstawę programową, to uznałem, iż jest to podstawa, o jakiej marzyłem, jak ze snu. Oddaje inicjatywę nauczycielowi, nie krępuje go. To wielki przełom – ocenia nauczyciel. Co kryje się pod tym „wielkim przełomem”?PRZECZYTAJ: Przedszkola i żłobki nie mogą tego żądać. Bo łamią prawoLektury obowiązkowe. To jest na liścieUczniowie klas IV-VI na liście lektur obowiązkowych będą mieli:• wybrane fragmenty Biblii, • mity greckie, • baśnie i legendy,• „Mazurka Dąbrowskiego” • „Rotę. Uczniowie klas VII-VIII:• treny i fraszki Kochanowskiego, • bajki Krasickiego, • utwory Adama Mickiewicza („Dziady” cz. II, „Reduta Ordona”, „Śmierć Pułkownika”, inwokacja „Pana Tadeusza” i wybrana ballada),• „Balladyna” Juliusza Słowackiego, • nowela Prusa lub Sienkiewicza do wyboru, • „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego, • wybrane utwory Sławomira Mrożka,• wybrane opowiadania Idy Fink.Pozostałe lektury wybiorą wspólnie nauczyciel z uczniami. Na liście propozycji do wyboru jest ponad sto tytułów.PRZECZYTAJ: Samochód uderzył w drzewo. Kierowca przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPRPrzywracamy to, co było w gimnazjumPrzyszła podstawa programowa z polskiego – jak podaje Radio Zet – została podzielona na siedem obszarów. Oprócz lektur są to: komunikacja, odbiór, świadomość językowa, tworzenie wypowiedzi, autorefleksja i tworzenie tożsamości oraz elementy edukacji medialnej. PRZECZYTAJ: Edukacja zdrowotna w Zamościu, Tomaszowie i Hrubieszowie. Znamy dane o rezygnacji z lekcjiTa propozycja ma zastąpić kształcenie literacko-kulturowe i językowe.Nowa podstawa zachęca też do obowiązkowej wizyty ucznia w teatrze. Co najmniej raz w roku. A także do powrotu do tygodnia projektowego, bo…– Przywracamy to, co było w gimnazjum – podkreśla polonista z Łodzi, rozmówca Radia Zet. I przypomina: – Projekt edukacyjny uczył takich kompetencji jak planowanie, realizowanie zamierzonych zadań, ewaluacji. Cieszę się więc, iż do tego wrócimy – ocenia. Szanse i zagrożeniaZastrzega jednak, iż będzie to wymagało od nauczyciela aktywności. Bo podręcznik nie będzie już wyrocznią. Nauczyciel – precyzuje Bartłomiej Rosiak – sam będzie musiał wykazywać się inicjatywą. To oznacza, jak mówi polonista z Łodzi, iż z jednej strony nowy program daje wielkie szanse, a z drugiej je odbiera.