Rewolucyjny pomysł na edukację klas I-III. Nauka języka polskiego wyjdzie poza schemat

mamadu.pl 1 dzień temu
Reforma edukacji wczesnoszkolnej nabiera kształtów. Instytut Badań Edukacyjnych proponuje nową podstawę programową dla klas I–III, w której język polski przestaje być wyłącznie osobnym przedmiotem. Ma stać się uniwersalnym narzędziem komunikacji, obecnym na wszystkich lekcjach.


Reforma podstawy programowej dla klas I-III


Trwają prace nad reformą edukacji wczesnoszkolnej oraz zmianami podstawy programowej dla uczniów klas I–III szkoły podstawowej. Celem jest m.in. lepsza integracja materiału, który dzieci przyswajają w pierwszych latach edukacji, a także zmiana podejścia nauczycieli do edukacji językowej.

Za przygotowanie propozycji zmian odpowiada m.in. Instytut Badań Edukacyjnych, a jedną z jego przedstawicielek jest dr Joanna Dobkowska – współautorka projektowanych reform. Podczas niedawnego webinaru dr Dobkowska opowiedziała, dlaczego w projekcie stawia się na ponowne zdefiniowanie pojęcia "edukacji językowej".

Nowa koncepcja zakłada, iż języka polskiego uczniowie będą się uczyć nie tylko na lekcjach poświęconych temu przedmiotowi, ale również podczas zajęć z przedmiotów ścisłych, artystycznych czy przyrodniczych.

"Rozumiemy ją [znajomość języka polskiego – przyp. red.] jako rozwijanie takich uniwersalnych kompetencji we wszystkich językach" – mówiła dr Dobkowska na spotkaniu. "[Język] jest również kluczem, [...] do wyrażenia naszych myśli ze względu na to, czy te refleksje dotyczą edukacji polonistycznej, czy też społecznej, matematycznej, przyrodniczej czy artystycznej".

Nauka języka polskiego wpleciona w inne przedmioty


Ekspertom zależy, aby nauka języka polskiego – również jako kompetencji – odbywała się w sposób interdyscyplinarny, jako narzędzie myślenia i komunikacji w całym procesie nauczania. Ma to być aktywny składnik edukacji, który uczniowie będą nieustannie doskonalić, bez sztywnego dzielenia szkolnych treści na oddzielne "szufladki".

W tej koncepcji język polski ma stać się narzędziem edukacyjnym. Dr Dobkowska podkreślała również, iż w edukacji wczesnoszkolnej należy położyć większy nacisk na język mówiony, który w tej chwili pozostaje w cieniu czytania i pisania.

"Bardzo ważne jest to, żeby ten język, którym posługujemy się od wczesnego dzieciństwa, ale który jest też dominującym kodem w życiu każdego człowieka, także nas, dorosłych, bez względu na pełnione funkcje życiowe, czy role zawodowe, żeby wspierać wykorzystanie, użycie tego języka mówionego także w procesie edukacyjnym" – komentowała ekspertka.

Chodzi o to, aby uczniowie w klasach I–III nie tylko ćwiczyli umiejętność pisania i czytania, ale też mogli swobodnie wypowiadać się i rozmawiać na lekcjach. Umiejętność prowadzenia rozmowy, zadawania pytań i słuchania wypowiedzi innych rozwija kompetencje społeczne, a jednocześnie pozwala lepiej poznawać świat i przyswajać wiedzę.

Więcej mówienia i czytania


W koncepcji IBE dotyczącej nowej podstawy programowej zmienia się także podejście do nauki pisania. Zgodnie z nią, proces ten zaczyna się znacznie wcześniej niż w momencie wprowadzania liter – pisaniem jest także bazgranie po kartkach, rysowanie symboli i wszelkie działania, które rozwijają sprawność dłoni i przygotowują ją do posługiwania się narzędziem pisarskim.

Dlatego akcentuje się, iż pisanie ma mieć charakter bardziej kreatywny i otwarty – tak, aby dzieci mogły swobodnie wyrażać się twórczo i artystycznie. Jednocześnie nauczyciel powinien czuwać nad tym, aby uczniowie poznawali zasady języka i ortografii.

Na zakończenie webinaru dr Dobkowska podkreśliła również ogromną rolę czytania w procesie nauczania. Nie chodzi o to, by już od pierwszych lat edukacji zmuszać dzieci do czytania nudnych lektur, omawianych od lat w ten sam sposób.

Czytanie ma być źródłem przeżyć, a nie jedynie nośnikiem wiedzy. Niedawno wspominaliśmy o tym w artykule dotyczącym zmian w zakresie zapoznania się uczniów z lekturami w klasach IV–VI.

"W literaturze szukamy odpowiedzi na najważniejsze pytania, jakie sobie zadajemy w życiu" – podkreślała dr Dobkowska, mówiąc nie tylko o literaturze pięknej, ale również np. o tekstach użytkowych, które uczniowie czytają.

Dzięki dostępowi do różnorodnych tekstów – a nie tylko do prostych czytanek edukacyjnych, które w tej chwili dominują w pierwszych klasach – dzieci mają szansę lepiej rozwijać kompetencje czytelnicze.

Źródło: ibe.edu.pl, strefaedukacji.pl


Idź do oryginalnego materiału