Rodzicielskie red flagi. Te style wychowania budzą niepokój pedagogów. "Niestabilne przywiązanie"

gazeta.pl 18 godzin temu
Wychowanie dziecka jest zadaniem trudnym i okupionym wieloma potknięciami. - Dzieci są różne. Sytuacje są różne. Reakcja rodzica musi być dostosowana do sytuacji i tego, kim jest jego dziecko - powiedziała Danielle Lindner, pedagożka, edukatorka i ekspertka w temacie wychowania dzieci. - Bo przyjęcie jednego stylu wychowania oznacza, iż można wiele na tym stracić - dodaje specjalistka w rozmowie z angielskojęzycznym portalem huffpost.com.
- Wychowując dzieci, trzeba dać sobie miejsce na błędy i przyjąć, iż nie zawsze coś, co działało wczoraj, zadziała dzisiaj - zaznacza Lindner. - Przyjęcie jednego podejścia prawdopodobnie przyniesie więcej szkody niż pożytku. Kiedy przyjmujesz określony styl wychowania, to tak, jakby rodzic sam się ograniczał - dodaje Polina Shkadron, certyfikowana logopedka specjalizująca się w traumach, autyzmie i ADHD. Zatem czego unikać, by nie popełniać błędów? A może w ogóle odejść od stylów wychowania i kierować się własnym przeczuciem?


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Sylwia Przybysz reaguje na komentarze, iż jest za młoda na bycie mamą? "Jesteśmy odpowiedzialni"


Najważniejsza zasada: nie przywiązuj się do jednego stylu wychowania
Sam termin "styl wychowania" wyraża rodzicielską koncepcję podejścia do tematu, jakim jest wychowanie dziecka. Potocznie rzecz ujmując, jest to określenie środków wychowawczych stosowanych wobec dziecka. Eksperci wyróżniają kilka różnych, jednak są zgodni, by nie przywiązywać się za bardzo do jednego z nich, a dać sobie miejsce i przestrzeń na to, by korzystać z tych rzeczy, które w danej chwili mogą mieć znaczenie.
Do wszystkiego trzeba jednak podchodzić z umiarem, bo z jednej strony stosowanie jednego konkretnego stylu wychowania może w pewnym sensie ograniczać i dzieci i rodziców, a z drugiej stawianie granic daje przejrzystą przestrzeń, która wspiera, motywuje i dodaje odwagi.


Pięć stylów i rodzicielskie red flagi. Na co zwrócić uwagę?
Oto pięć stylów wychowawczych, które bez modyfikacji i równowagi mogą potencjalnie wyrządzić długotrwałe szkody. Jakie są zatem rodzicielskie red flagi?


Wychowanie lekceważące lub zaniedbujące (może dotyczyć również dorosłych dzieci):


- Tu odrzucenie ze strony rodziców może być bardzo subtelne i trudniejsze do wykrycia, ale niezwykle szkodliwe, ponieważ tworzy niespójną i niestabilną więź z dzieckiem. Jest często wynikiem zmagania się rodziców z własnymi problemami - zaznacza jedna z cytowanych psycholożek, licencjonowana psychoterapeutka Stephanie Wijkstrom, założycielka Centrum Poradnictwa i Zdrowia w Pittsburghu. - jeżeli te obawy nie zostaną wcześnie rozwiązane dzięki profesjonalnej terapii zdrowia psychicznego, ta międzypokoleniowa trauma może uniemożliwić rodzicowi zbudowanie zdrowej, bezpiecznej więzi z dzieckiem - dodaje ekspertka.


Wychowanie permisywne:


- To rodzic, który być może trochę za bardzo chce być lubiany lub stara się zadowolić wszystkich – powiedziała Wijkstrom. - Ma trudności z wyznaczaniem granic w każdej relacji, a brak tego może prowadzić do chaosu, ponieważ dzieci potrzebują stałości, zasad i jasnych sygnałów. Rodzice muszą zrozumieć, iż granice są niezbędnym elementem zdrowego rozwoju – radzi Wijkstrom.


Wychowanie tygrysów:


To podejście dotyczy utalentowanych dzieci, przytłoczonych presją nierealistycznych oczekiwań. - One już na starcie mają przeciążony grafik i bardzo wysokie wymagania – powiedziała Wijkstrom. W dłuższej perspektywie rodzicielstwo "tygrysów" może "prowadzić do lęku, perfekcjonizmu i niskiej samooceny u dzieci" – ostrzega Wijkstrom i radzi, by lepiej zmienić podejście. Specjalistka zachęca, by nie skupiać się na wynikach, a "pomyśleć o zaoferowaniu większego wsparcia emocjonalnego".


Rodzicielstwo helikopterowe:


- To dotyczy rodziców, którzy są nadmiernie zaangażowani w każdy aspekt życia swoich dzieci – wyjaśnia Wijkstrom – To jest frustrujące zarówno dla dzieci, jak i dla osób z zewnątrz. Ma to oczywiście bardzo zgubne skutki, bo prowadzi do braku niezależności, co może tworzyć niestabilne przywiązanie. Dzieci muszą popełniać błędy, żeby się rozwijać - powiedział Wijkstrom. - Musimy dać naszym dzieciom przestrzeń na porażki adekwatne dla ich wieku, aby mogły się rozwijać. jeżeli nie upadną, nigdy nie będą chodzić - dodała ekspertka.


Surowe (autorytarne) rodzicielstwo:


- To ciągła krytyka dziecka w porównaniu z innymi – wyjaśnia Wijkstrom. - Może to również obejmować zawstydzanie dziecka, co w niektórych przypadkach może już być pewną formą przemocy. To niezwykle szkodliwy styl wychowania, który zaszczepia w dzieciach lęk przed ludźmi, którzy powinni je kochać i się nimi opiekować. Dzieci po prostu boją się reakcji rodziców, więc nie mówią im o swoich lękach i obawach - powiedziała Wijkstrom.
Idź do oryginalnego materiału