Oświadczenie zamiast dokumentu z KRK
Nowelizacja tzw. ustawy Kamilka przyniosła pewną zmianę dla rodziców, opiekunów i osób odwiedzających szkoły. Początkowo przepisy miały zakładały, iż każdy odwiedzający placówkę musi przedstawić w placówkach oświatowych zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego (KRK) o niekaralności.
Taki dokument obowiązuje nauczycieli pracujących z dziećmi i młodzieżą już od zeszłego roku. Bez takiego dokumentu – w skrajnych przypadkach – rodzice mogliby mieć zakaz wejścia do budynku szkoły czy przedszkola. Teraz jednak Senat zadecydował inaczej: wystarczy pisemne oświadczenie, złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej.
Zmiana dotyczy nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym i ochronie małoletnich, która została podjęta po tragicznej śmierci Kamilka, który był ofiarą przemocy domowej. Teraz za przyjęciem poprawek w ustawie było 54 senatorów, 34 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu.
Według nowych przepisów rodzice i opiekunowie, którzy chcą wejść do szkoły lub pomagać w organizacji zajęć, nie muszą już składać odpłatnego zaświadczenia z KRK.
Wystarczy, iż podpiszą oświadczenie, iż nie widnieją w rejestrach karnych, nie mają zakazu pracy z dziećmi i nie figurują w rejestrze sprawców przestępstw na tle seksualnym.
Mniej biurokracji dla szkół
Ministerstwo Sprawiedliwości tłumaczy, iż zmiany są reakcją na kontrowersje, jakie wywołała wcześniejsza wersja ustawy. W praktyce bowiem zaświadczeń zaczęto wymagać nie tylko od pracowników szkół, ale choćby od rodziców chętnych do pomocy przy wycieczkach czy wydarzeniach szkolnych.
Zrezygnowano także z tzw. podwójnej weryfikacji. jeżeli dana osoba została już sprawdzona przez inny podmiot – na przykład klub sportowy czy pracodawcę – szkoła nie będzie musiała robić tego ponownie.
Zaświadczeń nie będą potrzebować także goście zaproszeni na zajęcia, pod warunkiem iż będzie w nich uczestniczył nauczyciel. Z obowiązku zwolnione są również osoby, które z racji wykonywanego zawodu i tak muszą być niekarani, np. policjanci, sędziowie czy adwokaci.
Nie wszyscy są jednak zadowoleni z wprowadzonych zmian. Rzecznik Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak podkreśla, iż wcześniejszy wymóg przedstawienia zaświadczenia z KRK lepiej chronił dzieci. Argumentowała w Senacie, iż oświadczenia są mniej bezpieczne, bo opierają się wyłącznie na słowie danej osoby.
Podobne stanowisko zajął senator Wojciech Skurkiewicz (PiS), który przypomniał, iż celem ustawy miało być maksymalne zwiększenie bezpieczeństwa najmłodszych.
Bez opłat za zaświadczenia
Warto dodać, iż w nowych przepisach znalazł się też zapis znoszący opłaty za wydanie zaświadczenia z KRK m.in. dla wolontariuszy, uczniów, studentów i słuchaczy odbywających obowiązkowe praktyki.
Nowe zasady zaczną obowiązywać po 14 dniach od ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem jednego z przepisów, który wejdzie w życie po czterech miesiącach. Teraz ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta.