Jak podaje portal "Fakt", w oknie życia w Domu Samotnej Matki w Gdańsku Matemblewie ktoś zostawił dziecko. Pozostawiona tam dziewczynka ma 10 miesięcy. Siostry Kanoniczki Ducha Świętego od razu zajęły się dziewczynką. W jakim stanie było niemowlę?
Dziecko w gdańskim oknie życia1 grudnia rozległ się alarm w oknie życia w Domu Samotnej Matki w Gdańsku Matemblewie. Zakonnice sprawujące nad tym miejscem opiekę od razu pobiegły do okna, w którym znalazły 10-miesięczną dziewczynkę. Przy dziewczynce nie pozostawiono żadnego listu. Nie wiadomo więc nawet, jak porzucona dziewczynka ma na imię. Zakonnice nazywają ją Helenką.
"Otaczamy modlitwą i miłością nasze Maleństwo. Powierzamy w modlitwie Rodziców, dziękując za życie, o które z jakichś przyczyn Oni zadbać nie mogą, ale dają Mu szansę na przyszłość" - przekazał w komunikacie Caritas Archidiecezji Gdańskiej.
Zgodnie z obowiązującymi procedurami na miejsce wezwano pogotowie. Dziewczynka została przebadana przez lekarzy. Ci potwierdzili, iż dziewczynka jest w dobrej kondycji.
Okno życia w gdańskim Matemblewie otworzono 5 maja 2009 r. 10-miesięczna dziewczynka odnaleziona tu w niedzielę, jest już siódmym pozostawionym tu dzieckiem.
W oknie życia można pozostawić dziecko całkowicie anonimowo, mając świadomość, iż dziecko zostanie otoczone opieką. Okno otwiera się z zewnątrz. Znajduje się tu łóżeczko, a wnętrze jest ogrzewane. Alarm, iż okno zostało otwarte, rozlega się po dwóch minutach. Dzięki temu osoba pozostawiająca dziecko ma czas, żeby się oddalić przez nikogo niezauważona.
Po odnalezieniu dziecka na miejsce wzywane jest nie tylko pogotowie, ale także policja. Procedura obejmuje również zawiadomienie sądu rodzinnego, co umożliwia rozpoczęcie procesu adopcyjnego.
