- Rumuni nas podziwiają. Uważają, iż Polska jest przykładem niesamowitej historii sukcesu, jeżeli chodzi o rozwój kraju z byłego bloku wschodniego – powiedział w programie "Didaskalia" Kamil Całus, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak wynika z danych Eurostatu, Rumunia przegania już Polskę i kraje regionu pod względem PKB na mieszkańca, chociaż to zarobki w Polsce są wyższe. - Polska jest krajem, który z ich punktu widzenia, był biedniejszym od nich w latach 70., a który błyskawicznie zaczął się bogacić i rozwijać. Polska osiągnęła gigantyczny sukces polityczny, wstępując do NATO, a później do Unii Europejskiej, dalej się rozwija, ale i zajmuje w tej chwili istotną pozycję w UE czy w relacjach z USA. To wszystko na Rumunach robi wrażenie – przyznał Kamil Całus. Gość Patrycjusza Wyżgi podkreślił, iż Rumuni wiedzą też co nieco na temat naszej historii. - Rumunia jest chyba jedynym krajem w regionie, gdzie uczy się dzieci w szkole, iż król Sobieski pokonał Turków pod Wiedniem, powstrzymując pochód islamu na Europę. Dla Rumunów to ważne, ponieważ rumuńska historia opiera się na walce z Imperium Osmańskim o ich tożsamość czy wiarę – wyjaśniał analityk Ośrodka Studiów Wschodnich. - To wszystko sprawia, iż jesteśmy przez nich podziwiani, zarówno ze względu na współczesność, jak i przeszłość – podsumował ekspert. Więcej w programie "Didaskalia". Obejrzyj całą rozmowę na kanale na YouTube.