Rząd USA chce zaprzestać wydawania wiz studentom i uczniom

manager24.pl 3 dni temu

Rząd USA pod przywództwem Donalda Trumpa tymczasowo wstrzymuje procedury przyjmowania studentów zagranicznych. Wynika to z wewnętrznej korespondencji Ministerstwa Spraw Zagranicznych z ambasadami i konsulatami USA, podpisanej przez ministra Marco Rubio (53) , którą cytują agencje informacyjne Reuters i AFP. Amerykańska stacja CNN także informuje o tym planie. Departament Stanu polecił ambasadom i konsulatom USA na całym świecie, aby tymczasowo nie umawiały nowych spotkań w sprawie wniosków wizowych. Jak podają doniesienia, dotychczas uzgodnione nominacje pozostaną jednak na dotychczasowych stanowiskach. Dotyczy to wiz kategorii F, M i J – według Departamentu Stanu USA dotyczą one studentów, studentów na wymianie, stażystów i au pair.

Powodem jest chęć Ministerstwa Spraw Zagranicznych, aby ściślej kontrolować kanały mediów społecznościowych kandydatów. Sekretarz stanu Rubio poinformował w liście o zaktualizowanych wytycznych dotyczących kontroli. Nowe wytyczne dla amerykańskich misji zagranicznych są przez cały czas w fazie opracowywania. Więcej szczegółów planów zostanie ogłoszonych w najbliższych dniach.

Kandydaci powinni postępować zgodnie ze „zwykłą procedurą”

Rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce , 62 lata, odmówiła komentarza, ale powiedziała: „Będziemy przez cały czas wykorzystywać wszelkie środki, aby ocenić, kto tu przychodzi, czy są to studenci, czy inne osoby”. Osoby z zagranicy, które chcą podjąć studia w Stanach Zjednoczonych, powinny postępować zgodnie ze „zwykłą procedurą” – kontynuował Bruce.

Administracja Trumpa od miesięcy nęka uniwersytety w kraju coraz to nowymi środkami. W centrum uwagi: Harvard. W zeszłym tygodniu rząd USA zakazał elitarnemu uniwersytetowi na wschodnim wybrzeżu przyjmowania studentów zagranicznych. Ponadto Trump już obciął o miliardy dolarów dotacje federalne dla Harvardu. Trump chce również zamrozić pozostałe fundusze federalne.

„New York Times” uzyskał projekt listu od rządu USA, w którym nakazuje on odpowiednim władzom rozwiązanie obowiązujących umów z Harvardem. Według amerykańskich mediów ich łączna wartość wynosi około 100 milionów dolarów, co odpowiada 88 milionom euro. Początkowo Biały Dom nie potwierdził oficjalnie tych planów.

Trump chce obciąć 2,6 miliarda dolarów finansowania Harvardu

Trump napisał w poniedziałek na swojej platformie internetowej Truth Social, iż chce zabrać uniwersytetowi łącznie trzy miliardy dolarów (nieco ponad 2,6 miliarda euro) i rozdysponować je pomiędzy „szkoły biznesu w całym kraju”.

Harvard podejmuje kroki prawne przeciwko tym i innym planom rządu USA – i już odniósł pierwsze sukcesy . W piątek sędzia wydał nakaz tymczasowy wstrzymujący zakaz przyjmowania studentów zagranicznych. Jednak ostatnie słowo w tym sporze prawnym może jeszcze nie zostać powiedziane.

Przedstawiciele rządu USA oświadczyli już wcześniej, iż posiadacze wiz studenckich i zielonych kart mogą zostać deportowani za wspieranie Palestyńczyków i krytykowanie działań Izraela w wojnie w Strefie Gazy. Osoby te mogą zatem stanowić zagrożenie dla polityki zagranicznej USA. Mogliby również wspierać Hamas w Strefie Gazy. Krytycy widzą w tym jednak atak na prawo do wolności słowa zagwarantowane w konstytucji.

Rośnie presja na uniwersytety

Dowodem na to jest na przykład traktowanie studenta Tufts University z Turcji, który był przetrzymywany w areszcie deportacyjnym przez ponad sześć tygodni. W artykule publicystycznym skrytykowała stanowisko uniwersytetu w sprawie wojny w Strefie Gazy. Deklarowane cele prezydenta USA Trumpa obejmują masową deportację migrantów i cofanie wiz zagranicznym studentom.

Administracja Trumpa wywierała presję finansową na kilka uniwersytetów, oskarżając je o lewicowo-liberalną orientację, aby na przykład zablokować programy różnorodności. Oskarża również uniwersytety o zbytnie zaangażowanie w walkę z antysemityzmem. Uzasadnia to propalestyńskimi protestami na amerykańskich uniwersytetach, które choć nie są tak liczne jak na początku wojny w Strefie Gazy, wciąż trwają.

Uniwersytety takie jak Harvard są oskarżane o tolerowanie antysemickich incydentów na terenie kampusu. Inne uniwersytety, w tym Uniwersytet Columbia, ugięły się pod presją – ale Harvard podejmuje walkę.

Idź do oryginalnego materiału