Rzeszów modlił się za papieża Franciszka. Bp Wątroba: „Jezus potrzebuje świadków. Był nim dla nas Franciszek”

halorzeszow.pl 11 godzin temu

W koncelebrze uczestniczyło 14 kapłanów, w tym przedstawiciele Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie oraz pracownicy Kurii Diecezjalnej i instytucji diecezjalnych.

Przed rozpoczęciem Eucharystii wierni uczestniczyli w adoracji Najświętszego Sakramentu, podczas której odmówiono Koronkę do Bożego Miłosierdzia w intencji zmarłego Ojca Świętego. Modlitwie przewodniczył ks. Julian Wybraniec. Zgromadzonych w katedrze powitał natomiast ks. Krzysztof Gołąbek, proboszcz parafii katedralnej i prepozyt Kapituły Katedralnej.

Świadek Zmartwychwstania

W homilii bp Jan Wątroba, odnosząc się do odczytanych fragmentów Pisma Świętego, mówił o duchowym znaczeniu okresu Zmartwychwstania.

W tych dniach Kościół szczególnie karmi nas obficie Słowem Bożym, ukazując świadectwa pierwszych uczniów i wspólnoty Kościoła. Zmartwychwstały Chrystus nie pojawia się przed swoimi prześladowcami, jak Herod czy Piłat, ale przychodzi do przyjaciół, uczniów – tych, którzy byli Mu bliscy

– podkreślił.

fot. J. Oczkowicz/Diecezja Rzeszowska

Biskup Diecezji Rzeszowskiej zwrócił uwagę, iż Zmartwychwstały Jezus potrzebuje świadków, którzy będą nieść Jego Ewangelię.

Jezus potrzebuje świadków swojego zmartwychwstania. Tym świadkiem był dla nas Franciszek

– mówił bp Wątroba.

Duchowy testament papieża

Hierarcha zauważył też, iż śmierć papieża Franciszka nastąpiła w czasie nowenny do Bożego Miłosierdzia, co przywodzi na myśl odejście Jana Pawła II, również głęboko związanego z tą tajemnicą.

Teraz te drzwi święte, które były symbolem właśnie i Chrystusa, i samego przejścia z doczesności do wieczności, przekroczył już w sposób ostateczny

– mówił hierarcha.

W swojej refleksji przypomniał o wielkiej roli, jaką miłosierdzie odgrywało w pontyfikacie Franciszka – zarówno w jego nauczaniu, jak i w konkretnych działaniach, takich jak Nadzwyczajny Rok Miłosierdzia czy Światowe Dni Młodzieży w Krakowie.

Bp Wątroba podkreślił także troskę papieża o ludzi zranionych duchowo i fizycznie. Mówił o obrazie Kościoła jako „szpitala polowego” i przypomniał, iż papież Franciszek wielokrotnie zachęcał duszpasterzy, by byli blisko swoich wiernych, by „pachnieli owcami”, dzieląc ich codzienność, euforii i cierpienia.

Na zakończenie swojej homilii przypomniał on prośbę papieża: „Nie zapominajcie modlić się za mnie”, i zachęcił wiernych, aby swoją modlitwą towarzyszyli papieżowi również teraz, prosząc Boga o jego zbawienie.

Idź do oryginalnego materiału