Dla trzech czwartych zagranicznych studentów zapytanych przez Niemiecką Centralę Wymiany Akademickiej - DAAD to właśnie Niemcy były preferowanym krajem do podjęcia studiów. Tyle samo zadeklarowało zadowolenie ze swoich studiów w tym państwie. W przeprowadzonym przez DAAD, czyli Niemiecką Centralę Wymiany Akademickiej, badaniu wzięło udział ponad 115 tys. studentów z ponad 130 uczelni.
Niemcy dobre na start
Co przemawia do młodych ludzi? Wielu wymienia pozycję Niemiec jako lidera technologicznego w różnych dziedzinach. To zrozumiałe, skoro około dwie trzecie ankietowanych planuje pozostać w Niemczech po ukończeniu studiów. Część z nich zatrudni się na stałe, a niektórzy spróbują założyć własne firmy.
Atrakcyjne perspektywy zawodowe to nie jedyny argument przemawiający na korzyść niemieckich uczelni. Studentów międzynarodowych zachęca stosunkowo szeroka oferta studiów w języku angielskim. Na większości kierunków poza uiszczeniem tzw. opłaty semestralnej w wysokości około 200-400 euro studenci nie muszą płacić czesnego, a i koszty utrzymania w porównaniu z innymi krajami są raczej niskie.
Wyzwania w nowym kraju
Studentom zza granicy najwięcej trudności sprawia poszukiwanie mieszkania oraz odnajdywanie się w biurokratycznych formalnościach, czasem znacznie różniących się od systemów administracyjnych, które znają z domu.
Nie wszystkim łatwo jest się porozumieć z niemieckimi kolegami. Dwa procent zagranicznych studentów mówi, iż w ogóle nie czują się mile widzianymi na swojej uczelni, a kolejne sześć, iż raczej nie do końca czują się akceptowani. Mimo wszystko trzy czwarte z nich na uczelni czuje się w porządku. Poza nią, w życiu codziennym, to już tylko połowa, bo zdarzają się przypadki dyskryminacji.
Dla Joybrato Mukherjee, prezesa DAAD, badanie pokazuje, iż Niemcy cenione są na arenie międzynarodowej jako miejsce do studiowania i pracy. Widzi w tym szansę, aby pozyskać "pilnie potrzebne talenty z całego świata". Jednak doniesienia o dyskryminacji pozostają poważnym ostrzeżeniem.
Niemieccy studenci za granicą?
Co się tyczy niemieckich studentów, aż 60 procent z nich chętnie spędziłoby semestr lub choćby zrealizowało całość studiów w innym kraju. Tymczasem zaledwie jedna czwarta z nich realizuje ten plan. Trudnością są finansowanie mobilności za granicą, rozłąka z bliskimi, ale także kwestie organizacyjne.
Wyjazd na wymianę Erasmus+ lub w ramach podobnego programu z niemieckiej uczelni w większości przypadków łączy się z koniecznością nadrobienia zaległego semestru po powrocie.