Samotna matka walczy o przetrwanie. "Miłością nie opłacę przedszkola ani rachunków" [LIST]
Zdjęcie: Samotna matka walczy o przetrwanie [LIST]
"Codzienność samotnej matki to nie bajka o silnej kobiecie, która »da radę«. To codzienna walka o normalność — z rachunkami, emocjami i systemem, który widzi liczby zamiast ludzi. Piszę ten list, bo mam dość ciszy i udawania, iż wszystko jest w porządku. Bo nie jest" — zwierza się w liście do Onetu rozżalona czytelniczka. "Chcę, żeby ktoś wreszcie przestał udawać, iż samotne matki mają łatwiej, iż »dostają tyle świadczeń«. Bo prawda jest taka, iż większość z nas nie dostaje nic".










