Epidemia w przedszkolu
Napisała do nas czytelniczka, która ostrzega przed wirusową chorobą, która w przedszkolu jej dzieci doprowadziła do epidemii: "W przedszkolu, do którego chodzą moje dzieci widać coraz mniej kilkulatków. To znak, iż sezon chorobowy już się na dobre zaczął, a w placówce grasują na całego przeróżne drobnoustroje. U nas na razie tylko niewielkie przeziębienie, katar i pokasływanie, które nie są powodem do panikowania.
Od kilkorga rodziców z naszego przedszkola wiem jednak, iż coraz więcej dzieci teraz choruje na wirus RSV. Ten wirus dotychczas kojarzył mi się wyłącznie z ciężkim przebiegiem u niemowlaków i wcześniaków. Teraz okazuje się, iż na terenie naszego powiatu rozprzestrzenia się wyjątkowo gwałtownie i atakuje zarówno malutkie dzieci, przedszkolaki, jak i starsze osoby" – zaczyna swój list mama przedszkolaków.
"Pediatra moich dzieci, u której ostatnio byłam z pokasłującym 5-latkiem, poprosiła mnie, żeby być czujną. Lekkie zakażenie wirusowe może być również początkiem wirusa RSV, który ma takie przeziębieniowe objawy. Zwróciła moją uwagę na to, iż w naszym mieście ostatnio jest naprawdę dużo przypadków dzieci, które źle przechodziły to zakażenie i w wielu przypadkach konieczna była hospitalizacja.
Po tej informacji zaczęłam rozmawiać ze znajomymi, którzy mają dzieci i przyznali, iż w przedszkolach i szkołach ich dzieci w tym roku faktycznie sporo jest infekcji dróg oddechowych, z których część to prawdopodobnie zakażenie wirusem RSV" – pisze w liście nasza czytelniczka.
Pierwsza szczepionka na RSV
Rzeczywiście trwa okres, kiedy wirus RSV (syncytialny wirus oddechowy) jest szczególnie zaraźliwy wśród dzieci i dorosłych. Od kilku lat można obserwować fale zachorowań jesienią i zimą: obok RSV lekarze diagnozują również COVID-19 oraz grypę, które w tym sezonie również zaczynają się pojawiać. Na wiosnę 2023 amerykańska Agencja Żywności i Leków FDA wydała oświadczenie, iż według najnowszych badań odporność na wirusa po jego przechorowaniu w przypadku wirusa RS wynosi tylko 2 miesiące.
Na polskim rynku dostępna jest szczepionka Arexvy (GSK), przeznaczona dla osób starszych w wieku 60 lat i starszych. Nie jest refundowana, a jej koszt jest niestety wysoki (ok. 950-1000 zł).
Jeśli chodzi o szczepionki przeciw RSV dla dzieci, w Unii Europejskiej nie ma takich preparatów. Natomiast Europejska Agencja Leków dopuściła niedawno do obrotu szczepionkę Abrysvo (Pfizer), chroniącą przed zakażeniami RSV, która może być podawana dorosłym powyżej 60 roku życia oraz kobietom w ciąży (w 24-36 tygodniu ciąży) – w przypadku przyszłych mam przyjęcie szczepionki będzie też chronić urodzone przez nie niemowlęta przez okres do 6 miesiąca życia dziecka.
Wirus groźny dla małych dzieci i osób starszych
W naszym kraju sezon zakażeń wirusem RSV zaczyna się wczesną jesienią, a szczyt zachorowań zwykle wypada w grudniu i styczniu. Objawy tej infekcji wirusowej to przede wszystkim uciążliwy kaszel, ale również wodnisty katar i gorączka, które mogą prowadzić do powikłań w obrębie gardła, oskrzeli i płuc. Jak informuje polskieradio24.pl, w tym sezonie wirus atakuje nie tylko niemowlęta i dzieci do 2 r.ż., ale również dzieci w wieku przedszkolnym i osoby starsze.
Dla tych ostatnich oraz dla wcześniaków i dzieci z wrodzonymi wadami serca, jest szczególnie groźny, bo zakażenie może prowadzić do hospitalizacji, powikłań (w tym ciężkich zakażeń dolnych dróg oddechowych: zapalenia oskrzelików, zapalenia płuc), a choćby śmierci. Dlatego też wcześniaki i malutkie dzieci z grup ryzyka objęte są w Polsce bezpłatnym programem lekowym, tzw. immunoprofilaktyką bierną. Są to gotowe przeciwciała, które zwalczają wirusa RS. Szczegóły o tym programie profilaktycznym można znaleźć na stronie Koalicja dla Wcześniaka.