Południe Polski wciąż walczy z katastrofalnymi skutkami powodzi, a wśród licznych problemów, z jakimi muszą mierzyć się mieszkańcy, szczególnie palącym pozostaje zapewnienie schronienia i kontynuacji nauki dla dzieci. Na apel Ministerstwa Edukacji odpowiedział Sopot, który zadeklarował przyjęcie 60 dzieci z obszarów najbardziej dotkniętych klęską żywiołową.
Prezydent Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim z pełnym zaangażowaniem zapowiedziała, iż miasto zorganizuje zakwaterowanie, wyżywienie i edukację dla dzieci, które wraz z rodzinami zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów. Zakwaterowanie zaplanowano w Sopockim Klubie Żeglarskim, gdzie dzieci będą mogły nie tylko kontynuować naukę, ale również odpocząć i odetchnąć po traumatycznych przeżyciach. Celem jest nie tylko zapewnienie im warunków do nauki, ale także chwilowego oderwania się od tragicznych doświadczeń powodzi.
Samorząd Sopotu współpracuje z lokalnymi szkołami oraz branżą hotelarską, aby przygotować miejsca do nauki i zajęć rekreacyjnych. Wszystko odbywa się pod auspicjami Ministerstwa Edukacji, które będzie odpowiedzialne za cały program. Jak podkreśliła prezydent, pierwsze dzieci mogą już w przyszłym tygodniu rozpocząć udział w zajęciach. To ogromne wsparcie dla ich rodziców, którzy muszą skupić się na odbudowie zniszczonych miast i powrocie do normalności.
Solidarność samorządów z różnych regionów Polski pokazuje, iż w obliczu tragedii wsparcie jest szerokie i wielowymiarowe. Na miejsce wciąż docierają transporty z żywnością i artykułami higienicznymi, ale potrzeby są znacznie większe – zwłaszcza dla najmłodszych, którzy nie tylko stracili domy, ale także możliwość spokojnej edukacji.