Podsłuchałam niedawno rozmowę uczniów ósmej klasy. Śmiali się z jakiejś mody, która zapanowała wśród młodszych dzieci w ich szkole. Moją uwagę przykuła nazwa "Skibidi toilet". Pomyślałam, iż to pewnie jakaś odmiana szału na Baby Shark czy Huggy Wuggy, ale postanowiłam dopytać. I, o matko, czy ja na pewno chciałam to wiedzieć?
Ale wy, jeżeli wasze dzieci już się w to wkręciły, jednak powinniście dowiedzieć się, co to takiego, bo "skibidi toilet" to wyjątkowo mało wyrafinowana rozrywka. Do tego, co wykazało moje internetowe śledztwo, może być szkodliwa. O co w tym chodzi?
Skibidi toilets zdobywają świat
Skibidi toilets, nazywane też skibiditoilety, to nowy hit rodem z YouTube. Już jest viralem na świecie, w USA w czerwcu 2023 roku był najczęściej oglądanym kanałem na YouTube (!), a teraz podbija polskie szkoły i przedszkola. Jak to zwykle z takimi treściami bywa, oryginalne skibidi toilet doczekało się już masy przeróbek, w tym polskich. Najbardziej znana polska wersja, zatytułowana "Skibidi Toilet GONI MNIE" ma już ponad 3 miliony wyświetleń. Wersje amerykańskie mają i po ponad 100 milionów…
Tak, słusznie odgadujecie: toaleta odgrywa tu główną rolę. Wyobraźcie sobie gadającą głowę z korpusem toalety. To jeden z bohaterów każdego z filmików. Ten zły. Jego przeciwnikiem jest operator kamery, z ang. cameraman. To dobry bohater, składający się z ciała i kamery w miejscu głowy. Jeszcze nadążacie? To idziemy dalej.
Dziwaczny świat skibiditoiletów
Świat przedstawiony w skibidi toilets jest dziwaczny, co prawdopodobnie stanowi o uroku tych animacji. Twórca skibiditoiletów jest DaFuq?Boom!, a jego kanał na YT ma już 31,4 mln subskrybentów (stan na 3 października 2023 – przyp.red.). Pierwszy odcinek pojawił się tam w lutym 2023 roku:
Obecnie oryginalna seria liczy już ponad 100 odcinków i opowiada historię armii śpiewających klozetów, które prowadzą wojnę z kamerzystami. Jest broń, są wybuchy, zdarzają się przekleństwa. Bywa śmiesznie (?), na pewno strasznie i absurdalnie – nie doszukujcie się w tym sensu. Jedno jest pewne: jeżeli nie pozwalacie dzieciom grać w gry typu "strzelanki", to skibidi toilet wam się nie spodoba.
Dzieciaki uwielbiają skibidi toilets
Nic dziwnego, iż skibidi toilets szturmem wzięły przedszkola i podstawówki. Małe dzieci uwielbiają żarty rodem z toalet, a humor fekalny… wiadomo. Wskaż mi rodzica przedszkolaka, który nie wiedziałby, o co chodzi! Do tego YouTube, medialny narkotyk najmłodszych i przepis na sukces gotowy.
Co robić, jeżeli dziecko złapie tego bakcyla? Najważniejsze to okazać zainteresowanie. Poprosić, by puściło taki filmik. Obejrzeć razem, porozmawiać o tym. Zapytać, co się dziecku w tym podoba. jeżeli nie chcecie, by wasze dzieci oglądały te treści, nie pozostaje wam nic innego, jak zainstalować kontrolę rodzicielską.
Nawet wpisując hasło w YouTube Kids, dziecko może zobaczyć te filmiki na liście wyszukiwań. Może też zetknąć się ze skibidi toilets na TikToku albo… pobrać grę na telefon.
Skibidi toilets nie dla małych dzieci
W serwisie IMDb "Skibidi Toilet" ma oznaczenie wiekowe "od 14 lat" (w zależności od kraju, to jest najnowsze dla YouTube w Stanach Zjednoczonych). Nie bez powodu. Poza przemocą w filmikach, moda ta może nieść i inne niebezpieczeństwa.
Rodzice ostrzegają się wzajemnie w internecie, iż małe dzieci chcą naśladować postaci z serii. Pokazują filmiki, na których małolaty utykają w wiadrach tak, iż wystają im tylko głowy, albo kucają na ubikacjach, by upodobnić się do "złoli" z animacji o skibidi toilet. O wypadek nietrudno.
Ale szczerze mówiąc, przed skibidi toilets ucieczki nie ma. Przecież nie wyślecie dziecka do przedszkola czy szkoły z opaską na oczach i ze stoperami w uszach. Pozostaje rozmowa i… cierpliwość. Trzeba to przeczekać, ta moda też minie. Czy o Huggy Wuggy ktoś jeszcze w ogóle pamięta?
Ważne tylko, by nie zostawiać z tym małych dzieci samych, tylko – jak z każdą treścią, którą mogą oglądać w internecie – być obok i mieć nad tym kontrolę.