Spór o godziny ponadwymiarowe. Opolscy nauczyciele zabierają głos

doxa.fm 4 dni temu
Fot. Radio Doxa

To nie strajk – przekonują opolscy nauczyciele. Przypomnijmy, kilkoro z nich napisało do prezydenta Opola list otwarty w sprawie interpretacji prawa przez resort edukacji. Chodzi o to, iż zgodnie z nią nauczyciele nie będą otrzymywać wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe, jeżeli nie będą one realizowane w ramach zajęć. Wcześniej o tym, czy będzie takie wynagrodzenie, decydował organ prowadzący. Teraz decyzję podjęło ministerstwo. W odpowiedzi grupa nauczycieli zapowiedziała, iż nie będzie realizować wyjść z uczniami. W sieci pomysł popiera coraz więcej nauczycieli. Czy będzie z tego większa akcja, to się okaże. Na dziś wiadomo, iż prezydent Opola nie jest odpowiednim adresatem, o czym autorzy listu od początku wiedzieli. Wiadomo też, iż odbyło się już spotkanie nauczycieli z opolską kurator oświaty, przez którą pismo i cała sprawa powinna trafić do resortu edukacji.

– Chcemy żeby rodzice i uczniowie zrozumieli, iż są sojusznikami we wspólnej walce. Tymi sojusznikami powinny być przede wszystkim te instytucje, do których nie przyjdziemy – podkreśla Arakdiusz Wickiewicz nauczyciel LO nr 3 w Opolu oraz Aleksandra Taskin z Liceum nr 3 i nr 5.

– Jestem osobą, która za czasów ministra (Przemysława – dop. red.) Czarnka marzyłam żeby ministrem Edukacji Narodowej została Barbara Nowacka. Okazało się, iż to jest jedno wielkie rozczarowanie – dodaje Monika Kosmala, również nauczycielka tego opolskiego liceum.

– Nie chcemy robić z tego podsumowania całości działań ministerstwa. Naprawdę zależy nam na tej jednej konkretnej zmianie – kontynuuje Arkadiusz Wickiewicz.

– Nikt nie ogranicza etatu pracy nauczyciela. Jest jasna sytuacja, iż w przypadku wyjścia, za opiekę nad uczniami i o ile nauczyciel ma godziny ponadwymiarowe, to jest mu to policzone jako godziny zrealizowane. Co z tymi którzy zostali, jedyne rozwiązanie to jest upoważnienie dyrektora do podejmowania decyzji czy płacić czy nie – mówi z kolei Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziału oświaty w Opolu.

W sieci pomysł popiera coraz więcej nauczycieli. Czy będzie z tego większa akcja, to się okaże. Na dziś wiadomo, iż prezydent Opola nie jest odpowiednim adresatem, o czym autorzy listu od początku wiedzieli. Wiadomo też, iż odbyło się już spotkanie nauczycieli z opolską kurator oświaty, przez którą pismo i cała sprawa powinna trafić do resortu edukacji.

Aleksandra Taskin, Monika Kosmala, Arkadiusz Wickiewicz, Aleksander Iszczuk:

Więcej o sprawie:

autor: Sebastian Pec

Idź do oryginalnego materiału